O meczu z Arką
Wieczorek: Graliśmy jak równy z równym, a nawet przeważaliśmy. Arka nas niczym nie zaskoczyła. Byliśmy na nią przygotowani. Był to remis ze wskazaniem na nas. Chociaż gra nie wyglądała źle. Zmotywowaliśmy się, wyszliśmy na drugą połowę i od razu strzeliliśmy bramkę na 1-1.
Smółka: Nie jesteśmy zadowoleni. Z przebiegu meczu można powiedzieć, że goniliśmy wynik. Ale to jednak gramy u siebie i powinniśmy zdobyć trzy punkty. (…)Szkoda tego remisu. Ważne, że punktujemy. W ostatecznym rozrachunku każdy punkt będzie istotny. Jakimś plusem jest to, że nie przegrywamy i potrafimy wyrównać pierwsi tracąc bramkę.
O stracie gola
Wieczorek: To był błąd przy stałym fragmencie gry. Piłka przypadkowo przeszła z krótkiego słupka na długi… Musimy to przeanalizować i mam nadzieję, że w następnym meczu nie popełnimy takiego błędu.
Smółka: Być może było to jakieś roztargnienie. Była to już 45 minuta. Wiedzieliśmy, że tak wykonują rzut wolny. Stracona bramka do szatni ułatwiła przeciwnikom gre w drugiej połowie.
O grze po strzelonej bramce:
Wieczorek: Dzisiaj trochę sprzyjało nam szczęście. W obronie nie popełniliśmy dużo błędów, więc możemy być zadowoleni. W poprzednich meczach np. z Niecieczą, i innych też powinniśmy zdobyć punkty. W meczu z Miedzią oraz z Olimpią mogliśmy spokojnie pokusić się o zwycięstwo. powinniśmy zdobyć bramki
Smółka: Musieliśmy zagrać w ten sposób [cofnąć się – przyp. MK], aby nie otworzyć się i nie stracić drugiej bramki. Nastawiliśmy się na grę z kontry. Mieliśmy swoje okazje i szkoda, że nic nie wpadło.
O meczu z GKS
Wieczorek: Trudno nie jechać po zwycięstwo. Zawsze się gra o trzy punkty.
Smółka: Jedziemy po trzy punkty. Dopóki piłka w grze.
Na podstawie wywiadów w RDN Małopolska. Całość do odsłuchania TUTAJ