Szreniawa Nowy Wiśnicz – Beskid Andrychów 2:2 (2:1)
bramki: Jagła 31′, 45′ – Kowalczyk 3′, Kliber 65′
żółte kartki: Ślęczka, Wojewoda, Krzak, Orzeł x2 – Siwek, Kudłacik, Kaczmarczyk, Łysoń, Nahle, Chowaniec, Syty, Tarabuła x2
czerwone kartki: Orzeł 85′ (za dwie żółte), Czapla 88′ (sytuacja ratunkowa) – Tarabuła 44′ (za dwie żółte)
sędziował: Bąk (Kielce)
widzów: 150
Szreniawa: Czapla – Wojewoda, Orzeł, Jagła, Krupa – Ślęczka (68′ Kokoszka), Krzak, Tadel, Szkotak – Łyduch (88′ Rodzaj), Dunaj (73′ Kasprzyk)
Beskid: Kudłacik – Tarabuła, Nahle, Kliber, Kaczmarczyk – Kowalczyk, Siwek (59′ Sobala), Jurczak, Chowaniec – Moskała (33′ Łysoń (79′ Panek)), Adamus
Spotkanie rozpoczęło się od bramki w 3 minucie Kowalczyka, któremu asystował znany z występów w ekstraklasie Moskała. Gospodarze po stracie gola ruszyli do ataku, ale z przymiarkami Szkotaka i Krzaka poradził sobie Kudłacik. Golkiper andrychowian skapitulował jednak po dwóch strzałach Jagły. Najpierw w 31 minucie rosły obrońca Szreniawy zdobył gola po uderzeniu głową, a w 45 minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie po strzale w samo okienko z rzutu wolnego.
Wiśniczanie grający całą drugą połowę z przewagą (czerwona kartka dla Tarabuły w 44 minucie) nie potrafili utrzymać prowadzenie. W 65 minucie gola po główce zdobył Kliber.
W drugiej części spotkania Beskid trzy razy trafił w słupek. W 57 minucie po strzale z ostrego kąta Kowalczyka, w 71 minucie po uderzeniu z rzutu karnego Kaczmarczyka oraz w 88 minucie po ponownym strzale Kaczmarczyka, tym razem z rzutu wolnego.
Wiśniczanie, którzy po czerwonych kartkach dla Orła i Czapli musieli kończyć mecz w dziewiątkę również mieli sytuacji, aby wygrać to spotkanie. W 78 i 81 minucie nie popisał się Kokoszka, a w 90 minucie Kasprzyk nie pokonał Kudłacika w sytuacji sam na sam.
Warto dodać, że sędzia zawodów pokazał w dzisiejszym dniu aż 14 żółtych kartek oraz jedną czerwoną.