Wyjściowe składy:
Wierna:Mierzwa-Krzeszowski,Bień,Miguel,Piotrowski-Ostrowski, Wijas, Pawłowski,Strzębski,Kowalski-Malinowski
BKS:Pączek-Wasyl,Marut,Kasprzyk,Komenda-Górecki,Kaczmarczyk, Czapeczka, Turczyn,Siwek – Zubel
W 12 minucie meczu na boisku zasłabł zawodnik BKS – Rafał Wasyl. Młody obrońca został przewieziony do szpitala w Jędrzejowie.
Trener Leśniak po meczu z Wierną:
W końcu udało nam się przywieść punkt z meczu wyjazdowego. To jest najważniejsze. Ciekawe jest to, że był to najlepszy zespół z którym zagraliśmy na wyjeździe i nie ukrywam, że tylko fantastyczna postawa Marka Pączka uchroniła nas od porażki.
Od początku meczu nastawiliśmy się na grę z kontry przede wszystkim skupiając się na grze defensywnej. Taka taktyka przy dobrej postawie Marka sprawdzała się choć do ideału było nam daleko. Nie byliśmy w stanie utrzymać się dłużej przy piłce, za szybko pozbywaliśmy się jej za mało angażowało się zawodników w grze ofensywnej, co przy agresywnej grze obrońców Wiernej nie mogliśmy dojść do wielu sytuacji strzeleckich. Po jednej z nielicznych naszych szans Konrad Czapeczka wypuścił w uliczkę Jarka Siwka, który wyprowadził nas na prowadzenie.
W drugiej połowie gra wyglądała bardzo podobnie. Bicie głową w mur gospodarzy i nasze kontry. Dopiero w 75 minucie nasza obrona popełniła błąd w ustawieniu i zrobiło się 1-1. Cieszymy się z pierwszego punktu zdobytego na ciężkim terenie, wydaje mi się jednak, że we wcześniejszych spotkaniach bardziej zasłużyliśmy na punkty niż w dzisiejszym spotkaniu.