Arcom MOSiR Bochnia – AZS Politechnika Świętokrzyska 31-22 (15-10)
Arcom MOSiR: Węgrzyn, Serwatka – Imiołek, Karwowski 7, Wąsik 1, Najuch 1, Zubik 6, Kokoszka, Wełna 8, Pach 5, Pamuła, Piątkowski, Baluk 1, Spieszny 2, Malinowski.
AZS: Porzucek, Godzwon – Kozłowski, Zygan 5, Prokop, Lenty 1, Foks, Glita 4, Żabiński 2, Kwieciński 4, Banach 6.
Kary: 14′-6′
czerwona kartka (gradacja kar)-Pamuła
Mecz z AZS Politechnika Świętokrzyska nie miał być łatwym pojedynkiem dla podopiecznych Ryszarda Tabora. Pierwsze ligowe spotkanie zawsze rodzi pewne obawy, a zapowiedź trenera bochnian, jakoby rywal z Kielc miał być silniejszy niż w roku poprzednim powodowało, że z niepokojem oczekiwaliśmy pierwszego gwizdka sędziego.
Nasze obawy okazały się całkowicie bezpodstawne. Tylko przez pierwsze dwadzieścia minut goście dotrzymywali kroku drużynie MOSiR-u. Trzeba obiektywnie przyznać, że akademicy grali wówczas i ambitnie i mądrze. W początkowych minutach meczu goście skutecznie blokowali ofensywne próby bochnian, którzy nie mogli przebić się przez szczelny mur drużyny Pawła Sieczki . Po 22 minutach wynik był już jednak remisowy 9-9 (wcześniej to gospodarze gonili wynik).
Wówczas nastąpiło coś – czego nie potrafimy zdiagnozować – co sprawiło, że goście zatracili swój koncept w grze, a bochnianie zaczęli grać z coraz większym rozmachem w ataku i agresywnie w obronie. Do przerwy MOSiR prowadził 15 – 10. Po pierwszych trzydziestu minutach na wyróżnienie zasługiwali przede wszystkim Pach, Wełna oraz obaj bramkarze – Węgrzyn i Serwatka.
Druga połowa toczyła się w zasadzie do jednej bramki. W 47 minucie przewaga bochnian wynosiła już 10 bramek (25-15), a trzy minuty później aż 11! (28-17). To był kulminacyjny punkt tego spotkania. Szczypiorniści Arcomu grali szybko i pewni swoich możliwości pozwalali sobie na indywidualne szarże kończone strzałami na bramkę gości. Celował w tym zwłaszcza Zubik.
Ostatni fragment meczu był wyraźnie słabszy w wykonaniu gospodarzy. Pomiędzy 53 a 60 minutą goście rzucili 4 a MOSiR 3 gole, z czego wszystkie rzucone w ostatnich kilkudziesięciu sekundach. Ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem 31-22.
W barwach MOSiR-u Arcom z dobrej strony zaprezentowali się nowo pozyskani zawodnicy. Dzięki nim, w porównaniu do poprzedniego sezonu, bochnianie mogli zaskoczyć przeciwnika szerszą gamą akcji korzystając między innymi z usług obrotowych. Podobać się mogły akcje Jakuba Spiesznego, który wygrał kilka pojedynków siłowych z wysokim Żabińskim.
Po meczu trener Tabor przyznał, że obrotowy (po którym widać braki w przygotowaniu fizycznym) musi jednak wiele trenować, aby z uzupełnienia składu stać się jego wzmocnieniem.
Wyniki 1. kolejki:
MOSiR Bochnia – AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce 31-22 (15-10)
KS Vive II Kielce – SPR Orzeł Przeworsk
SPR Zagłębie Sosnowiec – SPR Grunwald Ruda Śląska
UKS Juvenia Rzeszów – MTS Chrzanów 29-38 (13-19)
MOSM HIT Bytom – SPR Wisła Sandomierz 28-28 (11-11)
KS KSZO Odlewnia Ostrowiec Świetokrzyski – KS Wanda Kraków 33-24 (17-12)