Przed tygodniem BKS przegrał w Maniowych, choć był bardzo blisko zdobycia pierwszych wyjazdowych punktów w lidze. Był to mecz do wygrania. Nie pamiętam kiedy byliśmy tak blisko zwycięstwa w Maniowych? Jak sobie przypominam nigdy nie wygraliśmy tam spotkania. Zagraliśmy niezłe spotkanie i co los zabrał, w końcu musi oddać. Mam nadzieję że już w kolejnym spotkaniu – mówił po meczu trener Leśniak.
To właśnie dzisiaj przed piłkarzami Bocheńskiego KS kolejna szansa na ligowe punkty. Choć trzeba przyznać, że zadanie wcale nie łatwiejsze niż przed tygodniem. Do Bochni przyjeżdża wszak Janina Libiąż – sąsiadka BKS z ligowej tabeli (oba zespoły mają po 5 punktów). To spotkanie ciężko określić innym mianem niż pojedynkiem o 6 punktów.
BKS, który na swoim stadionie zanotował zwycięstwo i dwa remisy stoi przed szansą odskoczenia od strefy spadkowej i ulokowania się w ogonie grupy drużyn tworzących środek tabeli. W tym arcyważnym spotkaniu trener Leśniak nie będzie mógł skorzystać z Łukasza Piecha, Andrzeja Komendy oraz Mateusza Ścieszki. Miejsce pierwszego w bloku obronnym zajmie Marcin Motak, dla którego będzie to debiut w III lidze. Motak powinien zająć miejsce na środku obrony, zaś na jej lewej stronie przewidujemy szybszego i bardziej zwrotnego Mateusza Kasprzyka. Bocznego pomocnika – Andrzeja Komendę zastąpić powinien Sebastian Turczyn, ewentualnie Mateusz Więsek. Rywalizacji na skrzydłach nie wzmocni póki co wspomniany Ścieszka, który pauzuje za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Limanovią (kara trzech spotkań).
Goście dzisiejszego meczu sprawili przed tygodniem nie lada niespodziankę remisując w Limanowej z, jakby nie patrzeć, jednym z kandydatów do awansu. Libiążanie grają piłkę uporządkowaną, defensywną. Sprawnie zagęszczają pole gry, starają się szybko organizować w tworzeniu szybkich ataków. Te ostatnie nie wychodzą im najlepiej – miejmy nadzieję, że to samo napiszemy po dzisiejszym meczu. W siedmiu dotychczas rozegranych meczach, podopieczni trenera Antoniego Gawronka strzelili dwa gole – Szreniawie Nowy Wiśnicz oraz Hutnikowi Nowa Huta. Oba padły – co warto podkreślić – w doliczonym już czasie gry.
Szreniawa Nowy Wiśnicz po zeszłotygodniowym sukcesie, jakim było pokonanie wyżej notowanej Juventy Starachowice, zmierzy się w niedzielę z Czarnymi Połaniec. Obie ekipy zajmują dwa ostatnie miejsca w ligowej tabeli. Szreniawę dzieli od Czarnych, ale również od BKS i Janiny zaledwie jeden punkt. Stąd podobnie jak w zapowiadanym wcześniej meczu, będzie to kolejny pojedynek o sześć punktów. Zwycięstwo da jednej z drużyn nadzieję na ucieczkę ze strefy spadkowej, porażka – pogrąży na najbliższy czas mianem „czerwonej latarni”.
Wiśniczanie przystąpią do meczu w Połańcu bez kadrowych ubytków. Jedynie Jakub Tadel musi uważać, aby w przypadku otrzymania kolejnej żółtej kartki nie pauzować w następnym spotkaniu. Po pierwszym ligowym zwycięstwie nastroje w Szreniawie wystrzeliły, co zrozumiałe, w górę. Szkoleniowiec wiśniczan – Marcin Manelski zapytany o niedzielne spotkanie z Czarnymi powiedział portalowi wiśnickiego klubu: Czeka nas ciężki mecz, ale jestem pozytywnej myśli. Musimy zacząć punktować, aby zapewnić sobie na koniec rundy bezpieczny środek tabeli. Mam nadzieję, że pierwszy krok w tą stronę uczynimy w Połańcu.
W zupełnie odmiennych humorach przystąpią do konfrontacji z wiśniczanami piłkarze z Połańca. Zawodnicy beniaminka są nie tylko przybici wysoką porażką z Hutnikiem (1-9), ale także sytuacją kadrową w klubie. W meczu ze Szreniawa nie wystąpi szereg piłkarzy, których dotknęły problemy zdrowotne. Trener Czarnych – Tomasz Kiciński powiedział dla portalu echodnia.eu, że jego podopieczni między sobą muszą porozmawiać, a dzięki niedzielnej konfrontacji odbić się od dna. Pewne jest jedno – w pełni zmobilizowani musimy podejść do spotkania ze Szreniawą – powiedział trener beniaminka.
Program 8. kolejki
Mecze sobotnie:
Bocheński KS – Janina Libiąż 14:30
Przebój Wolbrom – Limanovia Limanowa 16:00
Poprad Muszyna – Hutnik Nowa Huta (Kraków) 16:00
Dalin Myślenice – Wisła Sandomierz 16:00
Beskid Andrychów – Granat Skarżysko-Kamienna 16:00
Mecze niedzielne:
Juventa Starachowice – Łysica Bodzentyn 16:00
Czarni Połaniec – Szreniawa Nowy Wiśnicz 16:00
Lubań Maniowy – Wierna Małogoszcz 16:00
Źródło: echodnia.eu, szreniawanowywisnicz.futbolowo.pl,własne.