Letnia giełda transferowa cz.V – podsumowanie

495 0

Okocimski Brzesko

Najszybciej kadrę na rundę jesienną skompletował Okocimski Brzesko. Nie dziwi to z kilku powodów. Po pierwsze start w I lidze był/jest dla brzeszczan wydarzeniem prestiżowym i należało się do niego odpowiednio przygotować. Z drugiej jednak strony, ktoś niedawno zauważył, że Okocimski jako jedyny beniaminek nie brał udziału w wyścigu zbrojeń – to znaczy nie dokooptował do swojej kadry zawodników z doświadczeniem ekstraklasowym, większym od 3 występów na tym poziomie Marcina Szałęgi. Jedni mówią, że za taką a nie inną polityką kadrową stały względy finansowe, inni – że jednak sportowe – o sile klubu stanowić ma kolektyw, który awansował do I ligi.

Transfery Okocimskiego należy więc rozpatrywać przede wszystkim w kontekście pragmatyki. Warto bowiem pamiętać, że klub – jeszcze w okresie przygotowawczym stracił na blisko 2 miesiące dwóch czołowych zawodników – kontuzjowanych Pawła Smółkę oraz Michała Oświęcimkę. Ich miejsce zajęli pozyskani latem Łukasz Zaniewski i Marcin Szałęga. Pierwszy potwierdził swoją przydatność do drużyny zwłaszcza w rozgrywkach pucharowych. Z kolei Szałęga dłużej adaptował się do nowego środowiska, wywalczając sobie ostatecznie miejsce w pierwszej jedenastce na boku pomocy.

Przyjście Przemysław Bella i Valentina Jeriomenko wzmocniło konkurencję odpowiednio na boku obrony (przed sezonem odszedł Damian Szymonik) oraz na pozycji defensywnego pomocnika. Na tej ostatniej równorzędnego rywala nie miał Baliga, a grający na tej pozycji niedoświadczony jeszcze Sebastian Głaz został wypożyczony dl trzecioligowej Tomasovii, w której jest zawodnikiem podstawowej jedenastki. Z zespołu odszedł również Jarosław Krzak, który choć pierwotnie miał przywdziać trykot piątoligowego Sokoła Borzęcin, odzyskuje formę w trzecioligowej Szreniawie Nowy Wiśnicz.

Ostatnim, nieco zaskakującym transferem Okocimskiego był angaż senegalskiego napastnika (a może pomocnika?) – Idrissy Cisse. Były zawodnik Ruchu Radzionków, dla którego strzelił wiosną 4 bramki, zagrał jak na razie w jednym ligowym spotkaniu, w którym zaprezentował się słabo. Zawodnik jest wypożyczony z LZS Piotrówka.

Puszcza Niepołomice

W Puszczy Niepołomice doszło do małej rewolucji w formacji obrony. Po opuszczeniu klubu przez Morawskiego i Radwańskiego, pojawiła się konieczność uzupełnienia braków kadrowych w tej formacji. Jednymi z pierwszych ruchów transferowych były angaże Damiana Szymonika i Leszka Taraska – bocznych obrońców z Okocimskiego i Szreniawy. Pierwsze mecze – te pucharowe i ligowe pokazały jednak, że formacja defensywy powinna zostać bardziej wzmocniona. Dlatego też w sierpniu w Niepołomicach pojawili Marcin Biernat (wiosną w Radzionkowie) i Ukrainiec Dmytro Rodin (Karpaty II Lwów).

Pierwsze niepowodzenia w lidze spowodowały, że trener Dariusz Wójtowicz został zmuszony do podjęcia zmian personalnych w kadrze wyjściowej Puszczy. Najwięcej na tej zmianie stracił Leszek Tarasek, który miejsce na lewej obronie oddał Marcinowi Zontkowi, zaś w środku pomocy Jarosław Lizak – Pawłowi Strózikowi. Czy zmiany miały wpływ na poprawę gry Puszczy? Trudno powiedzieć, ale po spotkaniu w Elblągu (1-1), Puszcza wygrała kolejne trzy mecze i już powoli puka do ligowej czołówki. Wspomniani Biernat i Rodin jak na razie zagrali po jednym spotkaniu.

Szreniawa Nowy Wiśnicz

Długo nie było wiadomo jacy zawodnicy wybiegną na pierwszy ligowy mecz w barwach Szreniawy Nowy Wiśnicz. Przez klub przewinęło się blisko dwadzieścia nazwisk, z których ostatecznie zakontraktowano połowę. Formowanie kadry w Wiśniczu było bardzo trudne. Nie od dziś wszak wiadomo, że klub boryka się z dużymi problemami finansowymi.

Nowo pozyskani zawodnicy prawie w całości tworzą dzisiaj wyjściowy skład drużyny Marcina Manelskiego. Prawie, bo na swój ligowy debiut czeka stoper Daniel Mikołajczyk, który odniósł ciężką kontuzję w okresie przygotowawczym. Kiepski start w rozgrywkach – zero punktów w pierwszych czterech meczach potwierdziło, że zespół potrzebuje nie tylko stabilizacji w obronie, ale i więcej armat. Dlatego też w ostatnim dniu okienka transferowego Szreniawa pozyskała Wojciecha Szkotaka, o którego starała się od lipca. W środku obrony coraz lepiej zaczął grać Artur Rodzaj, który w porównaniu do formy prezentowanej w wiśnickich rezerwach z wiosny ubiegłego roku – zanotował duży przeskok jakościowy w swoich boiskowych występach. Dobrze prezentuje się srodek pomocy wiśniczan, gdzie obok siebie grają Jarosław Krzak, Mariusz Łyduch i Jakub Tadel. Zespołowi ewidentnie brakuje napastnika, który potrafiłby dłużej utrzymać się przy piłce na połowie rywala. Szreniawie nie wyszedł transfer Marcina Motaka, który już wydawał się być jedną nogą w klubie, prawie dwiema, a jednak, z różnych względów do transferu nie doszło, co z pewnością odbija się kosztem jakości gry defensywnej zespołu.

Szreniawa póki co zajmuje ostatnie miejsce w lidze z dorobkiem 4 punktów. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że gra zespołu idzie ku dobremu. Wydaje nam się, że wiśniczanie wcale nie muszą zakończyć rundy jesiennej na ostatnim miejscu, a nawet w strefie spadkowej.

Kilka słów warto poświęcić tym, którzy opuścili Szreniawę. Część zawodników, którzy jeszcze kilka tygodni temu reprezentowali klub z Wiśnicza w III lidze przeszła do innego trzecioligowca – Limanovii, gdzie czekał na nich były trener Szreniawy – Dariusz Siekliński. Inni nie potrafili zaistnieć w klubach trzecioligowych. Ze zdumieniem odnaleźliśmy ich w krakowskich klubach występujących w A-klasie.

BKS Bochnia

Bocheński KS niemal zaraz po awansie do III ligi zmuszony został do przebudowy swojej formacji obronnej. Z klubu, który nie był w stanie zapewnić odpowiedniego zaplecza finansowego – adekwatnego do III ligi, odeszło trzech obrońców (Marcin Gawłowicz, Tomasz Rachwalski – obaj do Sokoła Borzęcin oraz Leszek Nowak do GKS Drwinia) dwóch środkowych pomocników (Szczepan Goryczko i Adrian Strach), treningów nie wznowił Marcin Mikulski (sprawy służbowe). Bliski odejścia był również, o czym wspomnieliśmy wcześniej, Marcin Motak. W trakcie sparingów, trener Leśniak dokooptował do pierwszej drużyny kilku zdolnych juniorów, a wśród nich Mateusza Kasprzyka. Początkowo wystawiał osiemnastolatka w ataku i w pomocy, następnie na boku obrony. W końcu, wobec braku realnych perspektyw na jakiekolwiek wzmocnienie obrony – wystawił Kasprzyka na środku obrony wraz z Tomaszem Marutem. I było to, jak się później okazało, dobre posunięcie. Młoda obrona, którą uzupełniają Piech i Wasyl (pozyskany z Orła Balin) zwłaszcza w meczach u siebie spisuje się co najmniej przyzwoicie. W ostatnim dniu sierpnia BKS zakontraktował Wojciecha Potańczyka, który przebywał z bochnianami przez niemal cały lipiec. Wspomniany wcześniej Marcin Motak jak na razie trenuje z zespołem Leśniaka i być może jeszcze tej jesieni zobaczymy go w barwach bocheńskiego klubu.

W pomocy lukę po Goryczce próbuje wypełnić Górecki (Górnik Wieliczka), który realizuje głównie zadania defensywne. W zeszłym sezonie liderem drugiej linii był Kamil Rynduch. W przerwie między sezonami wydawało się najpierw, że jeden z najlepszych zawodników BKS w ogóle zakończy przygodę z piłką. Później był już jedną nogą w GKS Drwinia, aby ostatecznie wrócić na stadion przy Parkowej. Niestety przerwa w treningach pozostawiła ślad w dyspozycji Rynducha i jak na razie stracił miejsce w wyjściowej jedenastce kosztem nowo pozyskanego Sebastiana Turczyna. Młody ofensywny pomocnik początkowo był próbowany przez trenera Leśniaka na boku pomocy. Z czasem przesunął go do środka pola, co jak na razie wygląda przyzwoicie. W zespole Leśniaka pojawił się również inny ofensywny pomocnik – Mateusz Bębenek. Trudno jednak powiedzieć coś odkrywczego na jego temat. Wszak w barwach BKS zagrał zaledwie kilkadziesiąt minut.

Za zdobywanie goli w BKS nadal odpowiada Sławomir Zubel. To, że najlepszy strzelec zeszłego sezonu w IV lidze pozostał w Bochni, to bez wątpienia duży sukces klubu. Niestety nie udało się znaleźć zmiennika dla Zubla. Kandydaci do tej roli – Michał Leśniak i Łukasz Tobiasz zamiast gry w III lidze woleli zmienić kluby w obrębie V ligi (odpowiednio GKS na Sokoła oraz Czarnych na GKS).

Bochnianie w porównaniu do roku poprzedniego wzmocnili konkurencję na skrzydłach. Odszedł (przynajmniej do końca rundy) Marcin Mikulski, a na jego miejsce obok wspomnianego Turczyna klub pozyskał Michała Ścieszkę, zaś po ciężkiej kontuzji do treningów i meczów wrócił Mateusz Więsek.

Reasumując wątek BKS można chyba śmiało powiedzieć, że z dużej chmury, która zebrała się nad klubem spadł niewielki deszcz. Zawodnicy, którzy przyszli w miejsce dotychczasowych liderów, mimo, iż nie prezentują na boisku tego co ich poprzednicy, wnieśli do drużyny Marcina Leśniaka powiew świeżości oraz młodzieńczą fantazję i entuzjazm.

Okocimski Brzesko:

PRZYBYLI: Łukasz Zaniewski (Dolcan Ząbki), Przemysław Bella (Ruch Zdzieszowice), Valentin Jeriomenko (Skra Częstochowa), Marcin Szałęga (ostatnio Termalica Nieciecza).

ODESZLI: Dawid Dynarek (Cracovia), Damian Szymonik (Puszcza), Jarosław Krzak (Szreniawa Nowy Wiśnicz), Sebastian Głaz (Tomasovia)

Puszcza Niepołomice:

PRZYBYLI: Leszek Tarasek (Szreniawa Nowy Wiśnicz), Damian Szymonik (Okocimski), Krystian Stępniowski (Hutnik Nowa Huta), Zbigniew Dąbek (Poprad Muszyna), Andrzej Sobieszczyk (Skawa Wadowice), Łukasz Jurkowski (LKS Mogilany), Marcin Biernat (Cracovia), Dmytro Rodin (Karpaty Lwów)

ODESZLI: Kamil Turbasa (Dalin Myślenice), Michał Żywczak (Świt Krzeszowice), Piotr Kok, Marcin Kowalczyk (obaj Przebój Wolbrom), Michał Kowalski (Dalin Myślenice), Krzysztof Radwański (Orzeł Piaski Wielkie), Piotr Morawski (Przebój Wolbrom).

Szreniawa Nowy Wiśnicz:

PRZYBYLI: Daniel Mikołajczyk (Szczakowianka Jaworzno), Mateusz Ślęczka (Dunajec Zakliczyn), Sławomir Jagła (Wisła Puławy), Jakub Tadel (Wolania Wola Rzędzińska), Jerzy Czapla (Górnik Wieliczka), Dawid Krupa (Partyzant Targowiska), Mariusz Łyduch (Górnik Wieliczka), Jarosław Krzak (Okocimski Brzesko), Wojciech Szkotak (Cracovia)

ODESZLI: Łukasz Pietras (Limanovia), Bartosz Kozieł (Limanovia), Wojciech Mastalerz (Limanovia), Marcin Cygnarowicz (Limanovia), Marcin Pasionek (Sokół Kocmyrzów), Rafał Brzeziański ????, Maciej Batko (Sokół Kocmyrzów), Paweł Czajka(Limanovia), Rafał Tabak (Jutrzenka Giebułtów), Karamo Sane (Michałowianka), Peter Keshi (wyjazd zagraniczny?), Leszek Tarasek (Puszcza)

Bocheński KS

PRZYBYLI: Górecki Piotr (Górnik Wieliczka), Mateusz Bębenek (Cracovia), Potańczyk Wojciech (Cracovia), Ścieszka Michał (Cracovia), Wasyl Rafał (Orzeł Balin), Sacha Jerzy, Adamczyk Łukasz, Kolanowski Kamil, Kupiec Jakub (skończyli wiek juniora), Mateusz Kasprzyk, Krystian Lewicki, Styrna Krzysztof (wszyscy juniorzy).

ODESZLI: Adrian Strach (wyjazd zagraniczny), Szczepan Goryczko (Sokół Borzęcin), Janusz Piątek (Jadowniczanka Jadowniki), Leszek Nowak (GKS Drwinia), Paweł Motak ???, Marcin Gawłowicz (Sokół Borzęcin), Tomasz Rachwalski (Sokół Borzęcin).

Tekst: Marcin Kalinowski

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *