II liga. Puszcza rozbiła Stal. Cztery gole w 10 minut!

358 0

Stal – Puszcza 0-4
Bramki: Łukasz Nowak 44’, Paweł Moskwik 49’, 63’ oraz Mateusz Cholewiak 53’

Puszcza: Stępniowski – Szymonik, Księżyc, Jurkowski, Zontek, Strózik, Cholewiak, Nowak, Kałat (79’ Mizia), Paul (76’ Tarasek ), Moskwik (71’ Lizak).

Stal: Dydo – Czarny, Żmuda, Sikorski ,Kantor (77’ Widz), Białek, Łanucha, Horajecki, Majowicz (46’ Majowicz), Fabianowski (56’ Popielarz), Kachniarz (46’ Turczyn).

Po remisie w trzeciej kolejce z Olimpią Elbląg, Puszcza Niepołomice miała zaledwie 1 punkt i zajmowała miejsce w strefie spadkowej. Mieliśmy wówczas nadzieję, że pierwsza zdobycz punktowa okaże się dla niepołomiczan momentem przełomowym. Tak też się stało. O ile jeszcze zwycięstwo z Wigrami (2-1) dalekie było, pod względem jakości gry – dalekie od ideału, to już potyczka z Motorem (3-0), a zwłaszcza wczorajsza ze Stalą pokazały, jak wielki potencjał drzemie w podopiecznych Dariusza Wójtowicza.

„Zostaliśmy rozbici”, „to co zaprezentowaliśmy to wstyd”, „przestaliśmy grać” – to tylko niektóre cytaty z pomeczowych wypowiedzi zawodników i trenera zespołu Stali. Puszcza rozbiła Stal w ciągu zaledwie 10 minut. Między 44 a 53 minutą strzeliła 4 bramki, a w późniejszym okresie meczu, strzelić ich mogła jeszcze kilka (okazje mieli Nowak i Tarasek). Niepołomiczanie po 6 meczach zajmują już 6 lokatę w lidze ze stratą 3 punktów do lidera z Tarnowa.

Po meczu powiedzieli:

Niecodzienny przebieg miała pomeczowa konferencja podczas której szkoleniowiec gospodarzy – Mirosław Kalita przyprowadził ze sobą dwójkę zawodników, którzy mieli tłumaczyć się z dopiero co poniesionej, wysokiej porażki z Puszczą.

Mirosław Kalita: Graliśmy tylko 45 minuty. Nie wykorzystaliśmy swoich szans, a po straconej bramce było już tylko gorzej. Po 50 minucie dla nas mecz już się skończył. Od kwietnia próbuję tłumaczyć przyczyny porażek, dzisiaj niech tłumaczą się zawodnicy. Jestem gotowy na decyzje personalne, w tym również dotyczące mojej osoby.

Dariusz Wójtowicz: Myślę, że to nasze zwycięstwo było zasłużone. Do momentu pierwszej bramki, a więc przez niemal całą pierwszą połowę, gra była wyrównana. Gdyby wówczas Stalówka pokusiła się o strzelenie bramki, ten mecz mógłby inaczej wyglądać. Gdy zdobyliśmy gola, mogliśmy uspokoić grę. Dzięki temu w pełni kontrolowaliśmy przebieg boiskowych wydarzeń w drugiej połowie spotkania. Cieszymy się z tych trzech punktów. Ja osobiście nigdy w Stalowej Woli nigdy dobrych wyników nie osiągałem. Nie pamiętam kiedy ostatni raz wygraliśmy 4-0. W tym roku liga jest bardzo wyrównana. Każdy z każdym może wygrać. Myślę – powiedział kierując słowa w kierunku trenera gospodarzy – że za wcześnie rzucać rękawice.

Wyniki 6 kolejki:

Stal Stalowa Wola 0-4 Puszcza Niepołomice
Nowak 44’, Moskwik 49’, 63’, Cholewiak 53’
Garbarnia Kraków 2-1 Radomiak Radom
Broź 45’, Siedlarz 45’ – Byszewski 59’
Unia Tarnów 0-0 Znicz Pruszków
Wigry Suwałki 2-1 Motor Lublin
Lauryn 24’, Kisiel 45’ – Szpak 18’
Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1-0 Stal Rzeszów
Zawiska 60’
Wisła Płock 1-2 Pelikan Łowicz
Sekulski 41’ – Solecki 73’, Pomianowski 85’
Resovia 0-0 Wisła Puławy
Siarka Tarnobrzeg 1-1 Concordia Elbląg
Madeja 30’ – Szmydt 20’
Olimpia Elbląg 2-0 Pogoń Siedlce
Kołosow 22’, 43’

Źródło: 90minut.pl, echodnia.eu, własne

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *