Początek meczu należał do gospodarzy. Jednak trzy niewykorzystane sytuacje zemściły się już w 6 minucie, kiedy to napastnik gości w sytuacji „sam na sam” zdobył bramkę. MOSiR rzucił się do odrabiania strat, jednak w 18 minucie miała miejsce niemalże kopia akcji z 6 minuty i Cracovia wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Goście oddali jeszcze 3 groźne strzały, lecz na posterunku był Smoleń.
Druga połowa to zdecydowane ataki młodych bochnian, którzy ambitnie walczyli o zdobycie bramki. Udało im się to w 38 minucie po podaniu Piotra Matrasa. Gola zdobył pięknym uderzeniem Matlęga. Później pomimo licznych prób z obu stron bramka nie padła i mecz zakończył się zwycięstwem gości.
Kibice zgromadzeni na stadionie oglądali szybki mecz, pełen walki i sytuacji podbramkowych z obu stron. Podobać się mogła postawa młodych piłkarzy z Bochni, zwłaszcza stwarzane przez nich ciekawych sytuacje podbramkowe.
MOSiR 1-2 (0-2) Cracovia
Bramka dla MOSiR: 38′ Matlęga asysta Matras Piotr.
MOSiR Bochnia: Smoleń (Mach), Matras Paweł, Kocot, Korta, Nagrodzki, Matras Piotr, Matlęga, Burkowicz, Ociepa, Pietrzyk- Gałek, Kleszcz, Burek, Garbula.
Trener: Janusz Piątek.
Kolejny mecz MOSiR-u już w sobotę z Dunajcem w Nowym Sączu.
Informacja nadesłana