Mimo, że drużyna z Drwinii przegrała w sobotę 3-4 z przedstawicielem krakowskiej ligi okręgowej – Wiślanką Grabie, trener Mariusza Krzywda był zadowolony z postawy swoich nowo pozyskanych zawodników (sam Łukasz Tobiasz miał współudział przy trzech bramkach) oraz z faktu, że być może już wkrótce jego zespół zasili jeden z niewielu zawodników w regionie – Kamil Rynduch (wystąpił w tym meczu), który potrafi z piłką zrobić to coś – czyli różnicę.
Kamil Rynduch jest piłkarzem równie utalentowanym co prześladowanym przez kontuzje. Charakteryzuje go bardzo dobry przegląd pola, dobry strzał z dystansu oraz celne i co najważniejsze: nieszablonowe – prostopadłe podania. Poprzednie sezony spędził w Bocheńskim KS. Minioną rundę rozpoczął dość późno ze względu na rehabilitację po kontuzji nogi, a jednak w najważniejszym momencie rozgrywek był motorem napędowym swojej drużyny. Po sezonie,ze względów zdrowotnych oraz służbowych zrezygnował z gry w beniaminku III ligi. Zagrania Rynducha w meczu z Orkanem można zobaczyć TUTAJ ( 1’55” oraz 3’50”).
GKS pozyskał przed nowym sezonem dwóch zawodników Czarnych Kobyle – obrońcę Pawła Steca oraz napastnika Łukasza Tobiasza, a także pomocnika Jakuba Buczka. W kręgu zainteresowań klubu jest oprócz Kamila Rynducha również bramkarz Janusz Piątek, któremu ponoć bardzo blisko do podpisania umowy z piątoligowcem.