Mecz prawdy dla Jadowniczanki. Jeżeli lider pokona „czarnego konia” tej rundy, nic nie powinno mu już zagrodzić drogi po awans. W przypadku wygranej drużyny z Żabna, różnica punktowa pomiędzy obiema drużynami zmaleje do zaledwie czterech „oczek”, zaś do Olimpii, o ile ta przegra w Drwini – MLKS tracić będzie zaledwie jeden punkt.
No właśnie. Okazuje się, że zawodzący wiosną GKS Drwinia w ciągu zaledwie kilku dni może istotnie zweryfikować ambicje obu póki co najlepszych drużyn sezonu. W niedzielę podopieczni Mariusza Krzywdy zagrają z Olimpią, zaś trzy dni później z Jadowniczanką. Oba spotkania zapowiadają się interesująco. Potencjał GKS, o ile nie jest przetrzebiony kontuzjami, wydaje się dorównywać potencjałowi potentatów ligi. Czy uda się wyzwolić go w najważniejszym momencie sezonu?
Wiele emocji dostarczyć może, a nawet powinien mecz w Dębnie. Orzeł podejmować będzie Łukovię. Ciężar tego spotkania wyjaśni jedno spojrzenie na ligową tabelę: obie drużyny maja po 22 punkty i zajmują odpowiednio 12 i 13 pozycję. Jesienią Łukovia przegrała u siebie 0-1. Za podobny wynik w sobotnie popołudnie niedawny pogromca Olimpii może słono zapłacić na koniec sezonu.
W Tarnowie Iskra podejmować będzie Czarnych Kobyle. Gospodarze przed tygodniem nie dokończyli konfrontacji z Łukovią z powodu złych warunków atmosferycznych. Jutro, choć zapowiada się kiepska pogoda, spotkanie powinno przysporzyć wiele emocji. Tarnowianie są już niemal pewni utrzymania. Mają 30 punktów, jednak do bezpiecznej strefy potrzebują jeszcze około 3 punktów. Czy zdobędą je właśnie na Czarnych? Walcząca o utrzymanie drużyna z Kobyla przed tygodniem bez większych problemów poradziła sobie z Sokołem, przerywając tym samym bessę 4 porażek z rzędu. Ostatni raz podopieczni Krystiana Steca przywieźli punkty z obcego terenu 1 kwietnia, kiedy to zremisowali 6-6 z Piastem. Jakakolwiek zdobycz punktowa przywieziona z Tarnowa byłaby w Kobylu przywitana z otwartymi ramionami…
Trudno wskazać faworyta meczu Sokół – Zorza. Z jednej strony drużyna Marka Małysy fatalnie zaprezentowała się przed tygodniem w Kobylu, z drugiej jednak strony, Zorza nie wygrała meczu od 22 kwietnia (od rozgromienia Czarnych 7-1). Oba zespoły grają w kratkę. Zdobyły wiosną po 10 punktów.
Najtrudniejsze zadanie czeka chyba jednak Piasta Czchów. Ostatni zespół tabeli udaje się do Dąbrowy Tarnowskiej, gdzie zmierzy się z niezwykle groźną tej wiosny Dąbrovią. O potencjale obu zespołów mówi ich dorobek punktowy rundy rewanżowej. Piast zdobył 1 punkt, Dąbrovia – 19.
Program 24. kolejki:
Mecze sobotnie:
Jadowniczanka Jadowniki – MLKS Żabno 17:00
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska – Piast Czchów 17:00
Orzeł Dębno – Łukovia Łukowa 16:30
Iskra Tarnów – Czarni Kobyle 17:00
Sokół Borzęcin Górny – Zorza Zaczarnie 17:00
Wisła Szczucin – Tarnovia Tarnów 17:00
Mecze niedzielne:
LUKS Skrzyszów – Ciężkowianka Ciężkowice
GKS Drwinia – Olimpia Wojnicz 17:00
Tabela przed 24 kolejką:
1 Jadowniczanka 23 49
2 Olimpia 23 46
3 Polan Żabno 23 42
4 GKS Drwinia 22 38
5 Sokół Borzęcin 23 38
6 Dabrovia 23 38
7 Zorza Zacz. 22 36
8 Ciężkowianka 23 35
9 Tarnovia 23 30
10 Iskra Tarnów 22 29
11 Wisła Szczucin 23 28
12 Czarni Kobyle 23 27
13 Orzeł Dębno 23 22
14 Łukovia 22 22
15 LKS Skrzyszów 23 18
16 Piast Czchów 23 16