Wyniki 22. kolejki
GKS Drwinia 3-1 Czarni Kobyle
Jadowniczanka Jadowniki 5-1 LUKS Skrzyszów
Wisła Szczucin 1-3 MLKS Żabno
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska 1-1 Ciężkowianka Ciężkowice
Orzeł Dębno 5-0 Tarnovia Tarnów
Iskra Tarnów 6-0 Piast Czchów
Sokół Borzęcin Górny 2-1 Łukovia Łukowa
Olimpia Wojnicz 0-0 Zorza Zaczarnie
Jadowniczanka pewnie pokonała LUKS Skrzyszów, który po kilku przyzwoitych występach (między innymi wyjazdowe zwycięstwo z Dąbrovią) znowu dostaje przysłowiowe lanie. Dla zedrużyny z Jadownik zwycięstwo nad jedną z ostatnich drużyn ligi było tylko i wyłącznie obowiązkiem, niemniej jednak, przy remisie Olimpii – dało zespołowi trenera Sakowicza pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Olimpia gra wiosną w kratkę. Dość powiedzieć, że przy całym swoim potencjale (mimo odejścia kilku zawodników do konkurencyjnego MLKS Żabno), wojniczanie zdobyli na wiosnę – w siedmiu meczach – zaledwie 11 punktów. To chyba mało jak na kandydata do czwartej ligi?
Podobne odczucia mamy co do postawy Zorzy, która notuje na przemian dobre (lub bardzo dobre) występy ze słabymi. Zespół z Zaczernia nie potrafi rozegrać dwóch, trzech meczów na jednakowo dobrym poziomie. Póki co może pochwalić się zdobyczą 10 punktów. W meczu 22. kolejki oba zespoły podzieliły się sprawidliwie punktami.
GKS Drwinia pokonała 3-1 w ostatnim meczu kolejki Czarnych Kobyle. Do przerwy gospodarze prowadzili już 2-0 po bramkach Tabora i Leśniaka. W drugiej połowie gola kntaktowego strzelił grający trener Czarnych – Krystian Stec. Na więcej jednak gości stać nie było. Dominowali wszak cały czas gospodarze, którzy swojej nieskuteczności oraz fantastycznej formie bramkarza Czarnych mogą tylko żałować. Inaczej wynik mógłby być zdecydowanie wyższy na korzyść ekipy Mariusza Krzywdy. Czarni przegrywając w Drwini kontynuują serię czterech porażek z rzędu. GKS zdobył na wiosnę dziewięć punktów, Czarni zaledwie cztery.
Wspomniany MLKS łatwo poradził sobie w Szczucinie z tamtejszą Wisłą. Drużyna Grzegorza Trytki przeważała od samego początku spotkania i udokumentowała to trzema bramkami: Marcina Mosio, Sebastiana Liro oraz Konrada Wróbla. Gospodarze odpowiedzieli jedynie golem z rzutu karnego Łukasza Gizy.
Największą niespodziankę w tej kolejce , o czym napisaliśmy we wstępie, zaliczył Orzeł Dębno. Nie chodzi nawet o samo zwycięstwo drużyny grającego trenera Mikołaja Gurgula nad wyżej notowanym rywalem, ale jego rozmiary. Orzeł rozbił w pył Tarnovię aplikując jej aż pięć goli nie tracąc żadnego. Zdobyte w ten sposób trzy punkty mogą się okazać w perspektywie całego sezonu bezcenne. Orzeł traci już do dwunastego miejsca, a więc dającego gwarancję utrzymania, zaledwie pięć punktów. Bramki dla Orła zdobyli: Hamowski, Gicala, Bernady, Hebda, Ślusarczyk.
Drugie zwycięstwo z rzędu odnotował Sokół Borzęcin, który w pokonanym polu pozostawił punktującą ostatnio Łukovię. Rewelacja pierwszej fazy sezonu początek rundy rewanżowej mieli stosunkowo kiepski. Jednak dzięki ostatnim dwóm wygranym, zawodnicy Marka Małysy wspięli się ponownie do ligowej czołówki.
Tabela po 22. kolejce
1.Jadowniczanka 22 46
2.Olimpia 22 46
3.Polan Żabno 22 39
4.Drwinia 22 35
5.Sokół Borzęcin 22 38
6.Zorza 22 36
7.Dabrovia 22 35
8.Ciężkowianka 22 34
9.Tarnovia 22 30
10.Iskra Tarnów 22 29
11.Wisła Szczucin 22 27
12.Czarni Kobyle 22 24
13.Łukovia 22 22
14.Orzeł Dębno 22 19
15.LKS Skrzyszów 22 18
16.Piast Czchów 22 16
Źródło: 90minut.pl, orzeldebno.futbolowo.pl, olimpiaw.beep.pl, własne