II liga piłki ręcznej: Remis z wiceliderem był na wyciągnięcie ręki

562 0

Podopieczni Ryszarda Tabora mogą mówić o dużym pechu. Goniąc wynik niemal przez cały mecz, stracili decydującą o losach całego spotkania bramkę na kilka sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego.

Jeszcze na sześć minut przed zakończeniem spotkania, gospodarze doprowadzili do stanu 30-30. Wydawało się wówczas, że bochnianie pójdą za ciosem i uzyskają bramkową przewagę. Nic z tego. Goście wykorzystali swoje większe doświadczenie i co rusz odskakiwali na jedną bramkę.

W 59 i 60 minucie meczu bramki dla gospodarzy, jak się wówczas wydawało na wagę remisu, strzelił Sylwester Wala. Co równie ważne, ostatnie 30 sekund meczu goście musieli grać w osłabieniu (kara dla Marcina Ogrodnika). Ostatnia akcja należała jednak do gości. Najpierw za taktyczny faul karę dwóch minut ujrzał Wala (na 13 sekund przed końcem meczu), zaś kilka sekund później celnym strzałem z koła popisał się Paweł Kwiatkowski. Wielka szkoda, gdyż cenny remis z wyżej notowanym rywalem był na wyciągnięcie ręki.

MOSiR Arcom Bochnia – Wisła Sandomierz 35:36 (13:16)

MOSiR: – Wełna 12, Zubik 8, Wala 6, Karwowski 3, Imiołek 2, Pach 2, Pamuła 1, Wrona 1, Piątkowski, Węgrzyn, Serwatka, Skrzyniarz.

SPR Wisła: Ogrodnik 13, Kwiatkowski 9, Kutek 5, Sadecki 4, Zawada 4, Kucharczak 1, Smardz, Szklarski, Stolarski, Skowron.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *