W 10. kolejce I bocheńskiej ligi futsalu ciekawił nas bardzo pojedynek NPDL – Dekanex Soft. Obie drużyny wielokrotnie pokazały, że potrafią stworzyć ciekawe widowisko. Tak też i było w niedzielę. Widzieliśmy wiele szybkich i płynnych akcji, ba zobaczyliśmy również wiele goli – jak się okazało zdecydowana większość z nich padła do bramki Dekaneksu. Wicelider wykazał się wielką skutecznością – nie tylko w ataku, ale również w grze obronnej. Bramkarzowi NPDL pomogli również napastnicy przeciwnika, którzy pudłowali na potęgę lub nie potrafili właściwie rozegrać akcji w decydującym momencie. Oddawali strzał, gdy mieli podawać, podawali zamiast strzelać. Choć zabrzmi to niewiarygodnie, patrząc na ilość stworzonych sytuacji, Dekanex nie musiał tego meczu przegrać. Patrząc jednak na wynik trzeba również oddać szacunek NPDL za umiejętność zachowania się pod bramką rywala. Jak się okazuje, jest to cecha, która odróżnia zespół z góry tabeli od tego z jej nizin.
Pojedynek Goliata z Dawidem, a więc Stalproduktu z Opętanymi nie zakończył się tak jak w biblijnej przypowieści. Opętani – ostatnia drużyna w tabeli została jak najbardziej zasłużenie rozbita 11-2 przez lidera rozgrywek. Mecz miał dwie odsłony. W pierwszej, trwającej około 25 minut, miały miejsce falowe ataki Stalproduktu i desperackie próby zabezpieczenia bramki przez Opętanych. W bramce tych ostatnich świetnie spisywał się Wojas, który wybronił kilkanaście sytuacji niemal stuprocentowych. Wpuścił zaledwie trzy. Jego koledzy z pola w tym czasie dwukrotnie pokonali Piątka, choć mogli, a nawet powinni strzelić kilka bramek więcej. Na przeszkodzie stawał jednak bardzo dobrze dysponowany bramkarz czwartoligowego BKS. Ofiarna, a co równie ważne konsekwentna gra kosztowała Opętanych wiele sił. W drugiej fazie tego spotkania zaczęli oni popełniać proste błędy w rozegraniu, co skwapliwie wykorzystał lider kończąc większość akcji golem po szybkich kontratakach.
Wiele bramek padło w spotkaniu Husarii Agrokom II z ZPR. W meczu o 6 punktów (różnica punktowa między obiema ekipami wynosiła zaledwie 3 punkty) lepiej wypadali ci drudzy, którzy do przerwy wbili przeciwnikowi aż cztery gole nie tracąc żadnego. Ambitna pogoń Husarii w drugiej połowie nie zdołała odmienic losów tej konfrontacji. Mimo hat-tricka Rębilasa (w ZPR trzy bramki strzelił z kolei P. Kubik) więcej atutów leżało po stronie ZPR, który jak najbardziej zasłużył na zwycięstwo.
W meczu sąsiadów w tabeli, Husaria Agrokom I pokonała Igloo 3-1. Dzięki temu zwycięstwu husarze awansowali na trzecią pozycję, zaś Igloo spadło na piąta pozycję.
W jedynym spotkaniu zakończonym remisem, punktami podzielili się Bad Boysi z AiFO – zajmującym do tej pory ex-aequo z Opętanymi ostatnie miejsce.
Wyniki:
Husaria Agrokom I 3-1 Igloo
Woda D. 19′, Kolarz B. 22′, 40′ – Paruch K. 13′
AiFO 1-1 Bad Boys
Stasik K. 39′ – Grochot P. 38′
Husaria Agrokom II 3-7 ZPR
Rębilas A. 23′, 30′, 31′ – Kubik T. 8′, Kubik P. 14′, 16′, 39′, Kasprzyk Sz. 20′, 38′, Migdał M. 24′
NPDL 8 – 1 Dekanex Soft
Romański D. 8′, 33′, Cempa M. 9′, Zagata P. 11′, 33′, Cupał M. 13′, Bajda T. 40′, Cempa M. 40′ – Młynarz P. 2′
Opętani 2 – 11 Stalprodukt
Skowronek M. 12′, Gut D. 24′ – Imiołek M. 6′, 37′, 38′, Maślaniec S. 8′, 31′, 26′, Goryczko D. 11′, Prytko D. 25′, 36′, Leśniak M. 28′, 40′
Tabela:
1. Stalprodukt 10 30
2. NPDL 10 22
3. Husaria Agrokom I 10 20
4. ZPR 10 17
5. Igloo 10 16
6. Bad Boys 10 15
7. Husaria Agrokom II 10 11
8. Dekanex Soft 10 6
9. AiFO 10 4
10. Opętani 10 3