Trener Okocimskiego Krzysztof Łętocha przyznał po meczu, że zwycięstwo w mieście nad Jeziorakiem sprawiła mu wyjątkową radość. Czytałem ostatnio statystyki z tych spotkań i okazuje się, jeszcze nigdy nie mogliśmy tu wygrać– powiedział. Szkoleniowiec lidera II ligi zwrócił uwagę na wyjątkową skuteczność napastnika jego drużyny – Tomasza Ogara w konfrontacjach z drużyną z województwa warmińsko – mazurskiego. To już czwarty gole Tomka przeciwko Jeziorakowi w tym sezonie i widać, że ten chłopak ma jakiś patent na zespół z Iławy. Opiekun brzeszczan docenił postawę gospodarzy, którzy starali się zagrozić defensywie gości: robili [gospodarze – przyp. MK] sporo zamieszania w polu karnym po stałych fragmentach gry, ale moja defensywa nie dała się zaskoczyć.
Z kolei trener Jezioraka – Paweł Zajączkowski stwierdził, że wygrana Okocimskiego nie zaskoczyła go: ekipa z Brzeska dotychczas nie przegrała jeszcze meczu ligowego. Dodał również, że mimo dobrych chęci, jego podopieczni tracą bramki w „niezwykłych” sytuacjach: jak można tego dokonać [przerwać passę Okocimskiego – przyp. MK] skoro traci się bramki w takich okolicznościach. (…) tracimy gole po kuriozalnych sytuacjach. Albo w doliczonym czasie gry, albo gole samobójcze, albo po ewidentnych błędach indywidualnych. Podobnie było dzisiaj.
O meczu Jeziorak – Okocimski pisaliśmy tutaj.
Źródło: jeziorak-ilawa.pl, okocimski.com