Prześledźmy najpierw wszystkie wyniki spotkań.
Sobota, 22 października 2011
Szreniawa Nowy Wiśnicz – Granat Skarżysko-Kamienna = 2:0 (1:0)
Skórski 19’, 60’
Przebój Wolbrom – Janina Libiąż = 1:1 (0:1)
Pindiur 64’ – Pactwa 27’
Unia Tarnów – Limanovia Limanowa = 2:1 (1:1)
Kostecki 33’, Drozdowicz 84’ – Chlipała 14’
Poprad Muszyna – Wierna Małogoszcz = 2:0 (1:0)
Damasiewicz 21’, Drobny 75’
Niedziela, 23 października 2011
Łysica Bodzentyn – Lubań Maniowy = 0:0
Juventa Starachowice – Dalin Myślenice = 4:1 (1:0)
Anduła 5’, Gruszczyński 65’(k), 71’, Kopeć 76’ – Biel 48’
Orlicz Suchedniów – Górnik Wieliczka = 1:1 (1:1)
Gil 31’ – Łyduch 7’
Naprzód Jędrzejów – Beskid Andrychów = 0:1 (0:1)
Kaczmarczyk 45’
Sobotnie zmagania o awans na szczebel centralny zacznijmy od podsumowania meczu na szczycie, czyli pojedynku Unii Tarnów z Limanovią Limanowa. Zespołem lepszym w tym spotkaniu była drużyna tarnowska, która odrobiła jedno bramkową stratę i dzięki dwóm fantastycznym uderzeniom zza pola karnego wygrała. – Zespół tak jak przed tygodniem w Maniowach, pokazał charakter i mimo, że przegrywaliśmy 0:1, to potrafiliśmy odrobić straty i wygrać. Oznacza to, że przełamaliśmy się i jesteśmy coraz mocniejsi psychicznie. (…) Jeżeli potrafimy wygrać z Limanovią, to uważam że jesteśmy w stanie pokonać wszystkich pozostałych nam rywali tej jesieni – podkreślił trener gospodarzy Marcin Manelski, który przed spotkaniem odebrał puchar z rąk władz Unii za setny mecz w roli opiekuna ,,Jaskółek”.
Niepocieszony po tym meczu był trener gości Marian Tajduś, który otwarcie skrytykował swoich zawodników: Jestem zdegustowany postawą zawodników, (…) straciliśmy gole po szkolnych błędach w defensywie. Naszym zawodnikom zabrakło nie tylko determinacji, ale też motywatora, jakim jest Artur Prokop. Ostatecznie Limanowa w nie najlepszych nastrojach przystąpi do środowego, najważniejszego w swojej historii spotkania z Wisłą Kraków, ale przynajmniej będzie z nią wspomniany przez trenera lider drużyny – Artur Prokop.
W pozostałych sobotnich meczach czołowe małopolskie drużyny grające na własnych obiektach zanotowały dwa zwycięstwa i jeden remis. Wygrały, obecny lider i wicelider tabeli, Szreniawa Nowy Wiśnicz i Poprad Muszyna pokonując w identycznych rozmiarach zespoły z województwa świętokrzyskiego, a jeden punkt do swego dorobku dopisał Przebój Wolbrom. Wiśniczanie po dwóch remisach w końcu wygrali spotkanie u siebie, a Poprad zanotował piąty z rzędu komplet punktów na własnym stadionie.
Opis niedzielnych spotkań rozpoczniemy od wydarzeń jakie miały miejsce w starciu dwóch zespołów znajdujących się pod kreską. W Suchedniowie, miejscowy Orlicz zremisował z drużyną z naszego regionu Górnikiem Wieliczka 1:1. Piłkarze w tym spotkaniu bardzo dzielnie walczyli, ale szkoda że w dosłownym tego słowa znaczeniu. W przerwie spotkania, w drodze do szatni pomiędzy zawodnikami obu zespołu wywiązała się regularna bijatyka, którą niestety musieli rozdzielić ochroniarze pilnujący spotkania. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
Sędzia ukarał jednego z awanturników czerwoną kartką, a całe spotkanie w zgodnej opinii obserwatorów było marnym widowiskiem. Trudno się temu dziwić jak zawodnikom obu zespołów ,,siedzą” w głowie inne dyscypliny sportu.
Bardzo ważne miejsce podczas piłkarskich spotkań zajmują trenerzy. Czy w ogóle można byłoby bez nich wyobrazić sobie piłkarskie widowiska, a tym bardziej sukcesy odnoszone przez ich drużyny? O dziwo można i to nie gdzieś w ostatnich klasach rozgrywkowych, ale w III lidze. W przeddzień spotkania Juventy z Dalinem z funkcji szkoleniowca starachowiczan zwolniony został Marek Mierzwa, a jego miejsce zajęli (na razie tymczasowo) dwaj zawodnicy z pola: napastnik D. Anduła i stoper Gębura. Ze swojej nowej, podwójnej roli obaj wywiązali się znakomicie, bo pokonali Dalin (z trenerem) 4:1. Jednego z goli zdobył D. Anduła, a drużyna przerwała serię czterech porażek z rzędu.
Serię czterech niepowodzeń przerwał również zespół Łysicy, który w spotkaniu dwóch beniaminków zanotował remis. Przypomnijmy, że zespół z Bodzentyna po raz pierwszy prowadził nowy trener (Dąbrowski zastąpił A. Andułę – brata D. Anduły z Juventy), ale w przeciwieństwie do panów ze Starachowic ma on już swoją piłkarską karierę dawno za sobą.
Tabela: (kolejno, liczba spotkań, punkty, zwycięstwa, remisy, porażki, bilans bramkowy)
1. Szreniawa Nowy Wiśnicz 13 30 9 3 1 24-3
2. Poprad Muszyna 13 29 9 2 2 18-8
3. Unia Tarnów 13 26 8 2 3 15-12
4. Limanovia Limanowa 13 26 8 2 3 23-8
5. Przebój Wolbrom 13 22 6 4 3 20-7
6. Granat Skarżysko-Kamienna 13 18 5 3 5 12-14
7. Beskid Andrychów 13 17 4 5 4
8. Juventa Starachowice 13 17 5 2 6 17-17
9. Łysica Bodzentyn 13 16 4 4 5 11-13
10. Lubań Maniowy 13 16 4 4 5 14-21
11. Wierna Małogoszcz 13 14 3 5 5 12-19
12. Janina Libiąż 13 14 3 5 5 12-19
13. Dalin Myślenice 13 13 3 4 6 9-17
14. Orlicz Suchedniów 13 11 2 5 6 17-25
15. Naprzód Jędrzejów 13 9 2 3 8 13-21
16. Górnik Wieliczka 13 6 1 3 9 7-21
Najlepsi strzelcy III ligi:
6 goli – Fałowski (Lubań), Jarosz (Szreniawa)
5 goli – Jedynak (Granat), Kmak (Przebój), Prokop (Limanovia), Dziadzio (Szreniawa), Popiela (Unia), Żelazowski (Orlicz)
Źródło: 90minut.pl, echodnia.eu, dziennik polski
Tekst: Krzysztof Stokłosa