Podsumowanie tej serii gier zaczynamy od przedstawienia wszystkich wyników:
1 października 2011, sobota:
Beskid Andrychów – Szreniawa Nowy Wiśnicz = 0:1 (0:1) Dziadzio 28’
Poprad Muszyna – Unia Tarnów = 2:0 (1:0) Szczepanik 37’, Biernacki 72’
Janina Libiąż – Orlicz Suchedniów = 3:0 (1:0) Snadny 13’, Ząbek 84’, Hejnowski 86’
2 października 2011, niedziela:
Granat Skarżysko Kamienna – Łysica Bodzentyn = 2:1 (0:0)
Strzębski 61’, Marcin Kołodziejczyk 77’ – Wilk 48’
Wierna Małogoszcz – Przebój Wolbrom = 0:4 (0:3)
Duda 7’, Jarosz 28’, Pazurkiewicz 41’, Kozieł 67’
Lubań Maniowy – Naprzód Jędrzejów = 1:1 (0:0) Gąsiorek 90’ – Pach 78’
Limanovia Limanowa – Juventa Starachowice = 4:0 (1:0)
Basta 29’, Kiwacki 51’, Prokop 59’, Wańczyk 77’
Dalin Myślenice – Górnik Wieliczka = 0:1 (0:0) Zajda 90’
Najważniejszym wydarzeniem tej kolejki jest pierwsze zwycięstwo w sezonie Górnika Wieliczka. Po serii siedmiu porażek, Górnicy w ostatnim czasie zanotowali dwa remisy, które były preludium do zdobycia pierwszego kompletu punktów. Zespół Górnika skazywanego przez wszystkich na spadek, pozostawiony bez wydatnej pomocy miasta i kopalni soli, podniósł się po raz pierwszy. Czy będzie dla niego zapowiedzią lepszych czasów?. O tym nie jest przekonany nawet trener Jacek Mróz: – Aż takim optymistą po tym meczu nie mogę być, bo mam wiele zastrzeżeń do moich podopiecznych (cytat za Dziennikiem Polskim).
W tej kolejce wiele zespołu podtrzymało swoje dobre jak i niechlubne serie. Poprad Muszyna po raz siódmy z rzędu wygrał spotkanie ligowe, tym razem pozostawiając w pokonanym polu Unię Tarnów, dla której mecze, gdzie traci jako pierwsza gola są prawdziwym przekleństwem. Taki przypadek spotkał tarnowian po raz trzeci i ,,jaskółki” musiały się znowu pogodzić z porażką.
Imponujący bilans meczów wyjazdowych podtrzymał również zespół z naszego regionu i zarazem lider tabeli – Szreniawa Nowy Wiśnicz. Piłkarze z Wiśnicza wygrali czwarty mecz w roli gości (na 5 gier) i jeszcze nie stracili w tych spotkaniach żadnego gola. W ogóle ostatni raz bramkarz Szreniawy pokonany został na obcym terenie w 31 kolejce ubiegłego sezonu, kiedy to Szreniawa przegrała z obecnym drugoligowcem Garbarnią 1:2. Sumując minut ze spotkań wyjazdowych od tamtej pory to bramkarz Szreniawy nie wpuścił nic do swojej siatki od 545 minut.
Limanovia natomiast śrubuje rekord wysokich zwycięstw na własnym stadionie, bo już trzeci raz wygrała 4:0. Po ograniu Janiny i Dalinu przyszedł teraz czas na Juventę. W ekipie gości znowu piłkarzom puściły nerwy i zamiast grać wzięli się za faulowanie. Karol Kopeć po raz drugi w sezonie opuścił plac gry za czerwoną kartkę (wcześniej w Wolbromiu),
a przymusowa karencja za cztery żółte kartki czeka w kolejnym meczu jeszcze trzech jego kolegów. Juventa już raz została tak mocno wykartkowana w wysoko przegranym meczu
z Przebojem (0:3) i jest zespołem, który ,,łapie” zdecydowanie największą ilość ,,żółtek” spośród wszystkich drużyn. Dlatego, przed kolejnymi meczami piłkarzom proponujemy obowiązkowy napar z melisy zamiast napojów energetycznych, bo w ich sytuacji powinno to dać lepsze efekty.
Na innych arenach działo się również wiele ciekawych rzeczy. Beniaminek z Maniów, podobnie jak Górnik Wieliczka, zdobył gola w ostatniej akcji meczu. Góralom takie horrory powoli wchodzą w nawyk, ponieważ dwa tygodnie temu w 89 minucie strzelili zwycięskiego gola z Orliczem, a w niedzielę odebrali dwa punkty jędrzejowianom. Goście muszą się zadowolić tylko jednym oczkiem, który był ich pierwszą wyjazdową zdobyczą. Bez punktów w delegacji pozostaje zatem już tylko Orlicz, który w tej kolejce przegrał wyraźnie w Libiążu.
W obecnym sezonie jak na razie mieliśmy tylko jedną zmianę trenera, kiedy to po porażce z Granatem w 5 kolejce Wojciecha Skrzypka na stanowisku szkoleniowca Janiny Libiąż zastąpił Antoni Gawronek. Być może po tej serii gier będzie można ogłosić następną zmianę, chociażby dlatego, że bardzo domagają się tego kibice w Małogoszczy, którzy obwiniają trenera, Mariusza Lnianego, za bardzo słabe wyniki ich zespołu. Prawdę mówiąc nie ma się im co dziwić, bo Wierna przegrała u siebie 0:4 i to po raz drugi w tym sezonie. Jak sprawdziliśmy na stronie 90minut, Wierna jeszcze nigdy nie przegrała na własnym stadionie różnicą czterech goli od czasu prowadzenia statystyki w tym portalu dla niższych lig (2001/02), a teraz przydarza się im to po raz kolejny. – Raz to przypadek, dwa to już rutyna – wskazuje kibic na stronie Wiernej i chyba jasno domaga się zmian.
W derbach województwa świętokrzyskiego i spotkaniu ubiegłorocznych IV ligowców z tego regionu górą Granat Skarżysko. Przed meczem w ekipie gospodarzy odbyła się miła uroczystość, podczas której pożegnano wieloletniego zawodnika tego klubu Marcina Jastrzębia, który w klubie z Rejowa (dzielnica Skarżyska) spędził 19 lat. Zważywszy na to, że w tym sezonie Granat wygrał u siebie tylko raz (z Naprzodem w 4 kolejce), a ostatnio poniósł dwie wyraźne porażki proponujemy, aby takie uroczystości odbywały się częściej, bo wyraźnie stanowią dobry impuls dla graczy gospodarzy.
Tabela po 10 kolejce:
1. Szreniawa Nowy Wiśnicz 23 7 2 1 19 – 2
2. Poprad Muszyna 22 7 1 2 14 – 7
3. Limanovia Limanowa 20 6 2 2 17 – 4
4. Unia Tarnów 19 6 1 3 9 – 9
5. Przebój Wolbrom 18 5 3 2 15 – 4
6. Granat Skarżysko – Kamienna 17 5 2 3 12 – 9
7. Lubań Maniowy 15 4 3 3 13 – 15
8. Juventa Starachowice 14 4 2 4 12 – 13
9. Łysica Bodzentyn 12 3 3 4 9 – 13
10. Beskid Andrychów 11 2 5 3 11 – 11
11. Dalin Myślenice 11 3 2 5 6 – 11
12. Wierna Małogoszcz 10 2 4 4 10 – 16
13. Janina Libiąż 10 2 4 4 9 – 15
14. Naprzód Jędrzejów 6 1 3 6 10 – 17
15. Orlicz Suchedniów 6 1 3 6 14 – 23
16. Górnik Wieliczka 5 1 2 7 6 – 17
w kolejnych rubrykach: ilość punktów, ilość zwycięstw, remisów, porązek, bilans bramkowy.
Najlepsi strzelcy III ligi:
6 goli – Fałowski (Lubań), Jarosz (Szreniawa)
5 goli – Jedynak (Granat), Kmak (Przebój)
4 gole – Żelazowski (Orlicz), Kalista (Juventa), Popiela (Unia), H. Drej (Naprzód), Prokop (Limanovia), Wilk (Łysica)
Tekst: Krzysztof Stokłosa
