Rozgrywaliście dzisiaj (w sobotę 6. sierpnia) ostatni mecz kontrolny przed startem rozgrywek ligowych. Jak pan oceni spotkanie z Przeciszovią?
Był to kolejny sparing, który przybliża nas do ligi. Wystąpiliśmy w składzie, który prawdopodobnie rozpocznie pierwsze ligowe spotkanie [z Naprzodem Jędrzejów niedzielę 14. sierpnia- przyp. MK]. Jak na razie cieszymy się, gdyż omijają nas kontuzje. Okres przygotowawczy minął nam bardzo dobrze. Dobrze pracowaliśmy ten okres. Dużo lepsza gra zespołu dlatego bo w końcu gramy na wyremontowanej płycie boiska. Było to widać. Graliśmy szybko piłą, zdecydowanie. Dużo było akcji z „pierwszej piłki”, z klepki. I dlatego wynik jest taki jest. Cieszymy się z tego.
A jak oceni pan okres przygotowawczy? Wszystkie plany udało się zrealizować?
Okres przygotowawczy przebiegał od samego początku, aż do końca w taki sposób, w jaki go sobie zaplanowaliśmy. Trenujemy już 4 tygodnie, pozostaje piąty, czyli ostatni przed rozpoczęciem sezonu. Nie było żadnych kontuzji. Mamy również kilka uzupełnień w składzie. Są z nami: Marcin Cygnarowicz, Paweł Skórski, Kopyść – młodzieżowcy oraz Maciej Papież [trener nie wspomniał o byłym bramkarzu Wisły Kraków ME – Jakubie Bubetty – przyp. MK]. Straciliśmy Kamila Turbasę [odszedł do Puszczy Niepołomice – przyp. MK], ale wierzę , że nie będziemy słabsi niż w poprzedniej rundzie.
O co będzie grała Szreniawa w nowym sezonie?
Ciężko powiedzieć. Liga będzie bardzo trudna. Jest bardzo mocna Limanovia, wzmocniony Poprad Muszyna, wzmocniona Unia Tarnów. Silniejsza będzie Janina Libiąż, Beskid Andrychów, Przebój Wolbrom. Wzmocniła się Wierna Małogoszcz, chociaż osłabiła się Juventa Starachowice. Liga jest o wiele trudniejsza niż w poprzednim roku. Na co będzie nas stać ocenimy po pierwszych pięciu kolejkach, bo mamy bardzo trudny początek sezonu.
