Już w najbliższy weekend wracają rozgrywki bocheńsko-brzeskiej Klasy okręgowej. Przekonamy się, jak długa przerwa wpłynęła na poszczególne zespoły. Kilka z nich dokonało ciekawych wzmocnień, dlatego możemy spodziewać się, że postarają się one przebić w górę tabeli.
Po rundzie jesiennej mamy wyraźnego lidera, za jego plecami mocnego wicelidera, niżej ogromny ścisk w środku stawki oraz dwóch maruderów, z których jeden dokonał ciekawych transferów i wyraźnie zwiększył, przynajmniej w teorii, swoje szanse na utrzymanie. Czas pokaże, kto wiosną będzie miał powody do radości, a komu przyjdzie przełknąć gorzką pigułkę.
14. kolejka
mecze sobotnie
Naprzód Sobolów – Błyskawica Proszówki 15:00
Jesienią Błyskawica pokonała na własnym boisku przyjezdnych aż 6-0, ale wtedy Naprzód rozkręcał się bardzo powoli i dopiero mniej więcej w połowie rundy zaczął grać na miarę oczekiwań. Trudno powiedzieć, czy teraz wejście w rozgrywki będzie dla niego bardziej udane oraz czy goście utrzymają doskonałą dyspozycję z pierwszej połowy kampanii, ale spodziewam się zaciętego meczu ze zdobytymi bramkami po obu stronach. Naprzód przez wiele lat słynął ze skutecznej gry na własnym boisku, jednak w tej edycji na razie tego nie potwierdził, notując zaledwie dwa zwycięstwa w sześciu starciach. Czas odbudować narrację o „twierdzy Sobolów”.
Rylovia Rylowa – Spółdzielca Grabno 15:00
Doświadczona ekipa trenera Piotra Stawarza rozpoczyna rundę w dość komfortowym położeniu. Do lidera traci wprawdzie 5 punktów, ale o 6 wyprzedza kolejnego w tabeli Okocimskiego II, a to spora zaliczka. Przy wyrównanej stawce, a taka się zapowiada, pościg za Rylovią będzie trudny, o ile sama nie skomplikuje sobie sytuacji. Droga do baraży stoi więc otworem i nie wypada potknąć się na rywalizacji z beniaminkiem. Sport lubi jednak zaskakiwać, więc niewykluczone, że przebudowana zimą Spółdzielca sprawi sensację, zwłaszcza że jesienią potrafiła napsuć krwi wyżej notowanemu przeciwnikowi, przegrywając tylko 1-2 po zaciętym starciu.
Arkadia Olszyny – LKS Trzciana 2000 15:00
Po bardzo dobrej rundzie jesiennej gospodarze zajmują wysokie 4. miejsce, ale nad 11. w tabeli beniaminkiem mają tylko 6 „oczek” przewagi, do tego ekipa Mirosława Bieniasa ma do rozegrania nadal zaległe derbowe starcie z Beskidem Żegocina. To najlepszy dowód na to, jak wyrównany jest środek stawki i że w meczach pomiędzy tymi ekipami zdarzyć może się dosłownie wszystko. Gospodarze mogą liczyć na większą siłę ataku, goście lepiej bronili. Czas pokaże, który atut w tym starciu okaże się cenniejszy.
mecze niedzielne
Victoria Porąbka Uszewska – Beskid Żegocina 11:00
Jesienią w starciu tych ekip padło aż 10 bramek, a beniaminek mógł cieszyć się ze zwycięstwa w swoim pierwszym spotkaniu na poziomie „okręgówki”. Co ciekawe, jeśli Victoria przegrałaby teraz 6-8, to zarówno w meczach domowych, jak i wyjazdowych miałaby bilans spotkań wynoszący 2-2-3 oraz bramkowy równy 16-20. Mała szansa, że padnie aż tyle bramek, ale kto wie? Obie drużyny na razie mogą czuć się w miarę bezpiecznie i nawet marzyć o zajęciu wysokiej pozycji, ale w rzeczywistości to będzie dla nich niezwykle ważne starcie, bo wciąż nie mogą być pewne utrzymania. Nieprzewidywalność gospodarzy powoduje, że w tym spotkaniu zdarzyć może się dosłownie wszystko.
Ceramika Muchówka – Strażak Mokrzyska 11:00
Dla gospodarzy będzie to pierwszy mecz życie, bo tracą sporo do rywali, do tego jeszcze powszechnie sądzi się, że wiosną nieźle punktować będzie pozostający za ich plecami Orzeł. Wydaje się jednak, że podopieczni Bartłomieja Hołysta nie mają zbyt wielu mocnych kart w ręce. Siłę ataku powinien wzmocnić powracający Dawid Trzmiel, ale potrzebna jest naprawdę wyraźna poprawa wyników. Strażak jesienią nie spełnił pokładanych w nim nadziei, ale teraz trener Mateusz Wawryka miał już więcej czasu na przygotowanie zespołu, dlatego można wierzyć, że rundę wiosenną rozpocznie podobnie jak poprzednią, gdy wygrał pewnie 3-0.
Okocimski KS II Brzesko – Jadowniczanka Jadowniki 15:00
To będzie jeden z hitów weekendu i zderzenie różnych stylów gry. OKS II wyróżniała jesienią dobra gra w defensywie, co tym bardziej imponuje, że młode drużyny kojarzy się raczej z szaloną ofensywą i skupieniem na zdobywaniu goli, a nie z konsekwentną pracą w obronie. Podopieczni Mateusza Krokosza potrafili jednak być dobrze zorganizowani, co przełożyło się na jedynie 17 straconych bramek. Jadowniczanka dla odmiany uwielbiała wymiany ciosów, swobodę i rzucanie sił na atak, ale transfery tak doświadczonych zawodników jak Krystian Lewicki i Daniel Bukowiec powinny wprowadzić więcej równowagi, a przede wszystkim ogólnie znacznie podnieść jakość kadry. W ankiecie przeprowadzonej przez profil „Liga Okręgowa Bochnia/Brzesko” wiele osób wskazało, że to właśnie ta ekipa zanotuje w rundzie rewanżowej znaczny progres. Wiosną poprzedniego roku grała rewelacyjnie, może teraz znów zakręci się koło trzydziestu zdobytych punktów. Na pewno jest na to potencjał. Szkoda, że na walkę o awans jest już za późno, przynajmniej jeśli dwie najmocniejsze jesienią drużyny nie zawiodą.
Sokół Maszkienice – Orzeł Cikowice 15:00
Poprzedni sezon obie drużyny kończyły w udanych nastrojach, ale jesień była dla gospodarzy kiepska, a dla gości fatalna. Potężne wzmocnienia Orła powodują jednak, że ta drużyna dysponuje teraz dużym potencjałem. Nie oznacza to wcale jeszcze wyraźnej poprawy wyników, bo sytuacja w tabeli jest słaba, a pod presją raczej gra się trudniej, ale na pewno nikt nie może teraz lekceważyć zespołu z Cikowic. Szykuje się ciekawe spotkanie.
Tabela
1. Błyskawica Proszówki 13 33 43-7
2. Rylovia Rylowa 13 28 31-17
3. Okocimski KS II Brzesko 13 22 29-17
4. Arkadia Olszyny 13 21 34-32
5. Naprzód Sobolów 13 20 34-33
6. Sokół Maszkienice 13 19 32-21
7. Jadowniczanka Jadowniki 13 19 45-35
8. Beskid Żegocina 12 18 30-24
9. Strażak Mokrzyska 13 18 24-27
10. Victoria Porąbka Uszewska 13 16 26-32
11. LKS Trzciana 2000 12 15 20-22
12. Spółdzielca Grabno 13 14 19-29
13. Ceramika Muchówka 13 6 10-42
14. Orzeł Cikowice 13 6 14-53
Na koniec mój subiektywny „ranking mocy” drużyn przed rundą wiosenną. Czas pokaże, kto w drugiej połowie sezonu zdobędzie najwięcej punktów.
1. Błyskawica. Najmocniejszy atak i obrona ligi, najwięcej jakości. Może nie zdobędzie znów 33 punktów, ale stać ją na pewny awans.
2. Jadowniczanka. Bardzo ciekawe wzmocnienia zespołu powinny pomóc mu w zdobyciu wielu punktów i wyraźnej poprawy położenia w tabeli.
3. Rylovia. Doświadczenie i duże umiejętności powinny przełożyć się na okazałą liczbę zdobytych punktów, co w efekcie da zajęcie miejsca barażowego na koniec rozgrywek.
4. Okocimski II. Młodzi zawodnicy z każdym miesiącem powinni nabywać coraz większe doświadczenie i poprawiać swoje umiejętności, awans do V Ligi pozostaje w zasięgu możliwości, zwłaszcza że tym razem nie zablokuje go już raczej pierwszy zespół, który zmierza do IV Ligi.
5. Naprzód. Prawie nigdy nie mówi się o nich zbyt wiele, ale nie schodzą od lat poniżej dobrego poziomu. Podnieśli się po fatalnym początku sezonu, może teraz od razu będą w stanie grać dobrze.
6. Orzeł. Ryzykowny typ po tak fatalnej rundzie, ale chyba każda ekipa w lidze byłaby zadowolona z pozyskania Adama Dunaja i Huberta Gawlika. Emmanuel Sarki też może przypomnieć sobie jeszcze czasy świetności, nawet jeśli tym razem dyscyplinować nie będzie go już ś.p. Franciszek Smuda. Pozostali nowi zawodnicy również mogą podnieść poziom. Dodatkowo kadra będzie szeroka.
7. Strażak Mokrzyska. Jakościowa drużyna, jednak nadal czegoś jej brakuje. Może tym razem odpali na dobre, ale rywali ma wymagających i nie będzie wcale łatwo przebić się na wyższe miejsce.
8. Sokół Maszkienice. Nic dziwnego, że brak awansu odbił się spadkiem morale. Jarosław Ulas stoi przed niełatwym zadaniem zmotywowania graczy, by znów walczyli o wygrane, które nie dadzą awansu.
9. Beskid. Beniaminek szybko udowodnił, że pasuje do tego poziomu, wprowadza sporo kolorytu i jakości. Druga runda może być trudna, bo rywale już znają jego siłę, ale nie spodziewam się dużych problemów podopiecznych Marka Tomkiewicza z zapewnieniem sobie utrzymania. Przy sprzyjających wiatrach nadal możliwa jest nawet walka o 3. miejsce, ale to byłby już sensacyjny wynik.
10. Arkadia. Może zbyt nisko oceniam ten zespół, ale wydaje mi się, że nie powtórzy aż tak dobrej rundy i wiosną nieco osunie się w stawce. Jeśli jednak nadal skuteczny będzie Michał Waśko, to równie dobrze wiosną mogą punktować jeszcze lepiej.
11. Trzciana 2000. Beniaminkowi brakuje trochę siły ognia, ale nadrabia to zaangażowaniem i solidną grą w obronie. Runda wiosenna może być trudna, ale jestem przekonany, że jakiś mocny zespół straci punkty w starciu z podopiecznymi Mirosława Bieniasa.
12. Victoria. Zupełnie nieprzewidywalny zespół. Potrafi zaskoczyć teoretycznie mocniejszych rywali, by potem zawieść w starciu z tymi pogrążonymi w głębokim kryzysie. Bardzo prawdopodobnie, że to będzie dla nich najlepszy sezon w Klasie okręgowej, jednak wiosną mogą również zanotować duży regres.
13. Spółdzielca. Beniaminek pokazał solidność. Rzadko przegrywał wysoko, czasem potrafił pozytywnie zaskoczyć, ale przy takiej sile przeciwników to trochę za mało, by być choć średniakiem. Spodziewam się trudnej rundy wiosennej dla tego zespołu. Jeśli Orzeł Cikowice rzeczywiście zacznie grać lepiej, to Spółdzielcę czekać może trudna walka o utrzymanie.
14. Ceramika. Wydaje mi się, że tak nieudana runda jesienna nie była przypadkiem. Poziom ligi się podniósł dzięki solidnej grze beniaminków, a Ceramika nie dokonała postępu. Myślę, że wiosną zdobędzie więcej punktów niż jesienią, ale to nie wystarczy do utrzymania.
Autor: Mateusz Filipek
źródło: Liga Okręgowa Bochnia/Brzesko, własne