Contimax MOSiR Bochnia bez większego problemu pokonał RMKS Xbest Rybnik w wyjazdowym spotkaniu 7. kolejki.
RMKS Xbest Rybnik 61-73 (20-22, 15-22, 7-20, 19-9) Contimax MOSiR Bochnia
Contimax: Marta Wdowiuk 25, Małgorzata Zuchora 16, Anna Krawiec 16, Paulina Majda 8, Aleksandra Gołas 3, Maja Zajączkowska 3, Katarzyna Kocaj, Paula Duchnowska, Wiktoria Zając, Nikola Więcek, Gabriela Rak, Weronika Węglarz. Trener: Artur Włodarczyk.
Zespół trenera Artura Włodarczyka był faworytem, ale zawsze pozostaje wątpliwość, jak zawodniczki zareagują na pierwszą porażkę w sezonie, której doznały we wcześniejszym starciu, kiedy ich rywalem był przewodzący stawce Isands Wichoś Jelenia Góra. O ile pierwsze minuty były zacięte, to jednak niemal cały czas to Contimax mógł cieszyć się z przewagi. RMKS jedynie dwukrotnie doprowadzał do remisu, ale od stanu 35-35 już do końca musiał odrabiać starty. Bez powodzenia. Bochnianki pod koniec drugiej kwarty podkręciły tempo, a w trzeciej już zupełnie zdominowały ekipę z Rybnika, wygrywając tę część 20-7, co rozstrzygnęło praktycznie losy rywalizacji. Czwarta kwarta była już w wykonaniu Contimaxu bardzo słaba, ale duża przewaga wystarczyła.
Już tradycyjnie w drużynie z Bochni najbardziej wyróżniły się podkoszowe Marta Wdowiuk (25 pkt., 6 zb.) oraz Anna Krawiec (16 pkt., 16 zb.). Dobry mecz rozegrała też Małgorzata Zuchora (16 pkt.). Wyróżnić trzeba także dobrze obsługującą podaniami koleżanki Paulinę Majdę (8 pkt., 11 as.) Tym razem nieskuteczna była za to nieźle dysponowana wcześniej Paula Duchnowska, której nie udało się trafić żadnego z ośmiu rzutów z gry.
Dla zespołu Artura Włodarczyka to szóste zwycięstwo w siódmym meczu, co daje mu 2. miejsce. RMKS z bilansem 2-5 jest 7.
MF