PPN Brzesko. Obie drużyny Rylovii awansowały do półfinału

274 0

Za nami już ćwierćfinały Pucharu Polski w PPN Brzesko. Niespodzianką jest kolejny awans obu drużyn Rylovii. Pozytywnie zaskoczyła zwłaszcza ekipa rezerw, która wyeliminowała Jadowniczankę, choć i pierwszy zespół zaskoczył, pokonując wysoko rozstawionego Orła Dębno.

III runda
Kłos Łysa Góra 1-7 Wiślanie Wola Przemykowska

Pogoń Biadoliny Radłowskie 0-7 Okocimski KS Brzesko

Rylovia Rylowa 5-0 Orzeł Dębno

Rylovia II Rylowa 3-2 Jadowniczanka Jadowniki

Najciekawiej zapowiadała się rywalizacja Rylovii z Orłem Dębno. Przed meczem można było zakładać, że obie strony mają dość równe szanse na awans, ale na boisku gospodarze zupełnie wypunktowali grających w V-lidze przeciwników. Błyskawicznie dwa gole zdobył Tomasz Wojewoda i choć już po kwadransie opuścił boisko ze względu na uraz, to Rylovia nadal była skuteczniejsza. Wprowadzony za Wojewodę Patryk Zbylut dołożył również dwa trafienia tuż po przerwie, a wynik ustalił jeszcze Adam Wojewoda. Wysokie zwycięstwo na pewno podbuduje ekipę Piotra Stawarza przed zbliżającą się inauguracją sezonu ligowego, z kolei zawodnicy Orła muszą szybko podnieść się po blamażu.

W spotkaniu A-klasowiczów Wiślanie bardzo wysoko pokonali Kłosa na jego terenie. Rywalizacja od początku przebiegała pod dyktando gości. Do przerwy prowadzili 2-0 pomimo tego, że nie wykorzystali rzutu karnego. Druga połowa była jeszcze bardziej jednostronna. Dla Wiślan to już kolejna w historii bardzo udana przygoda w Pucharze Polski. Do półfinału awansowali już w sezonach 2021/22 oraz 2022/23, a teraz będą mogli jeszcze przebić ten wynik.

Bez sensacji obyło się Biadolinach Radłowskich, gdzie A-klasowa Pogoń musiała zmierzyć się z V-ligowym Okocimskim. Podopieczni Sebastiana Klimczyka pokazali klasę i wygrali aż 7-0 z niżej notowanym rywalem. Na razie główny pretendent do wygrania rozgrywek łatwo pokonuje kolejnych przeciwników.

Niespodziewanie kolejną przeszkodę pokonała Rylovia II. Zwycięstwo nad stawianą w roli faworyta Jadowniczanką zapewniły dwa gole Filipa Fijałkowskiego i jedno trafienie Sławomira Mosonia. Bramki dla gości zdobyli Tomasz Gałka oraz Ignacy Bujak. Wygrana B-klasowicza z objawieniem rundy wiosennej w Klasie okręgowej jest bardzo dużą niespodzianką.

MF

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *