Dziś o godz. 19 BSF ABJ Powiat Bochnia zmierzy się z Jagiellonią w zaległym meczu 11. serii gier. Dla bochnian będzie to szansa na powrót do strefy play-off, ale z drugiej strony mogą też stracić część sześciopunktowej przewagi nad rywalem ze strefy spadkowej.
Rekord Bielsko-Biała 5-1 BSF ABJ Powiat Bochnia
Michał Marek 5′, Mikołaj Zastawnik 18′, 22′, 37′, Taras Korołyszyn 30′ – Pedro Pereira 25′
W niedzielę bochnianie tradycyjnie już nie zdołali zaskoczyć zespołu z czołówki, przegrywając na wyjeździe 1-5 z Rekordem Bielsko-Biała. Jedyną bramkę zdobył dla nich były zawodnik „Rekordzistów”, Pedro Pereira. Generalnie przewaga faworytów nie podlegała większej dyskusji i dość łatwo zapewnili sobie oni pewne zwycięstwo, co niestety staje się niemal zawsze, gdy BSF mierzy się z czołową ekipą ligi. Choć trudno wymagać od bochnian wygranej akurat w tym starciu, to jednocześnie trzeba odnotować, że wydłużyli passę porażek w rywalizacjach z ekipami zajmującymi wysokie miejsca.
Ich rywale mają za sobą fatalny początek sezonu, po którym znaleźli się w gronie ekip poważnie zagrożonych spadkiem. Z czasem zaczęli grać nieco lepiej i ostatnio zdołali pokonać FC Toruń (3-2) oraz Red Dragons Pniewy (4-3). Dla porównania BSF w niedawnych starciach z tymi ekipami zdobył 3 punkty. Stawka dzisiejszego meczu jest więc bardzo wysoka. Wygrywając BSF znów zapewni sobie sporo spokoju i znajdzie się w górnej połowie tabeli, natomiast przegrana mocno skomplikuje jego położenie. Szykuje się ciekawy mecz.
MF