W ostatni weekend rozegrano kilka niezwykle ciekawych meczów w ramach bocheńskiej Klasy A. W najważniejszym spotkaniu Macierz uległa Beskidowi. Przewagę nad „Walecznymi Góralami” utrzymał Orzeł, który pokonał Tarnavię. W meczu „outsiderów” Żubr ograł Błękitnych.
22. kolejka
Górnik Siedlec 2-1 Zryw Królówka
Krzysztof Orlik 41′, Mateusz Nowak 77′ – Grzegorz Filipek 65′
Broniący się przed spadkiem gospodarze zdołali wykorzystać osłabienia kadrowe gości i po zaciętym spotkaniu odnieśli ważne zwycięstwo. Wprawdzie Zryw potrafił odpowiedzieć na gola z pierwszej połowy, jednak Górnik zdołał ponownie objąć prowadzenie. Tym razem ekipa Dawida Rasia nie wypuściła przewagi z rąk i odniosła bardzo ważne zwycięstwo. Wprawdzie do Zrywu traci aż 6 punktów, ale przynajmniej utrzymała przewagę nad Żubrem. Dogonienie drużyny z Królówki także jest jeszcze możliwe, bo po dwóch wygranych 2-1 to Górnik ma lepszy bilans bezpośrednich starć.
Nieszkowianka Nieszkowice Małe 3-2 Czarni Kobyle
Maciej Broszkiewicz 29′, Maciej Strzałka 45′, Grzegorz Kulma 52′ – Artur Majka 43′, Piotr Bednarz 85′
Dobrze dysponowani gospodarze objęli prowadzenie po dwóch kwadransach, gdy bramkę zdobył Maciej Broszkiewicz. Zespół Marcina Motaka wyrównał tuż przed przerwą, ale po natychmiastowej odpowiedzi Nieszkowianka zeszła na przerwę z minimalną przewagą. Tuż po zmianie stron miejscowi jeszcze podwyższyli prowadzenie, na co ekipa z Kobyla nie zdołała odpowiedzieć tylko golem Piotra Bednarza w końcowym fragmencie. Zespół Tobiasza Stokłosy zaliczył kolejne bardzo udane spotkanie i awansował na 10. miejsce kosztem Zrywu. Czarni nie zdołali pójść za ciosem po wysokiej wygranej z Żubrem i teraz będą musieli odpierać ataki Husarii oraz GKS-u II Drwinia, które również chcą zająć 8. miejsce.
Żubr Gawłówek 3-1 Błękitni Krzeczów
Dawid Góra 12′, Rafał Pacura 49′, 63′ – Kewin Nowak 86′
Dla tych drużyn był to jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się gospodarze, którzy szybko uzyskali przewagę, a tuż po przerwie podwyższyli ją dzięki dwóm trafieniom Rafała Pacury. Obie drużyny nie przebierały w środkach, sporo było też emocji, przez co w pierwszej połowie łącznie aż sześciu graczy ukaranych zostało żółtymi kartkami. Przyjezdni przełamali się dopiero w końcówce i nie odwrócili już losów rywalizacji. Dzięki wygranej Żubr odskoczył od rywali na 5 punktów, do tego może jeszcze realnie myśleć o wyprzedzeniu Górnika. Błękitni są w fatalnym położeniu. Będzie sporym zaskoczeniem, jeśli zdołają jeszcze choćby opuścić ostatnie miejsce.
Macierz Lipnica Murowana 0-1 Beskid Żegocina
Danian Pławecki 77′
Obie drużyny przed spotkaniem liczyły, że zdołają przedłużyć swoje dobre passy i zachować realne szanse na dogonienie Orła Cikowice. W kluczowym momencie nieco lepiej zaprezentował się zespół Marka Tomkiewicza. Decydującą bramkę na niespełna kwadrans przed końcem zdobył rezerwowy Damian Pławecki. Gospodarze próbowali odrobić stratę, ale w 84. minucie czerwoną kartką ukarany został Łukasz Tekiela, co ograniczyło ich możliwości ofensywne. Beskid wygrał i umocnił się na pozycji wicelidera. Dla zespołu z Lipnicy Murowanej była to pierwsza porażka w rundzie wiosennej.
Husaria Łapczyca 1-0 Promień Mikluszowice
Rafał Natanek 49′
Na początku drugiej połowy „Husarze” zdołali odebrać rywalom piłkę, a szybki atak wykończył Rafał Natanek. Goście mogli wyrównać, ale w sytuacji sam na sam Michał Puka nie zdołał pokonać Szymona Sowy. Dla zespołu Dariusza Golca to jeden z większych sukcesów w tym sezonie, ponieważ dotychczas punktował głównie z zespołami zajmującymi miejsca w środkowej i dolnej części tabeli. Promień stracił dystans do czołówki, ale nadal może jeszcze zająć miejsce na podium.
Tarnavia Tarnawa 3-4 Orzeł Cikowice
Ryszard Banat 12′ (k.), Marcin Kopanica 80′, Sylwester Kołban 82′ – Hubert Gawlik 25′, Adam Dunaj 32′, 38′, Grzegorz Siemdaj 41′
Kolejny raz lider zapewnił sobie zwycięstwo dzięki dominacji w pierwszej połowie meczu. Wprawdzie to gospodarze objęli prowadzenie po strzale niezawodnego wiosną Ryszarda Banata, ale potem Orzeł prezentował się znacznie lepiej, zdobywając jeszcze przed przerwą 4 gole. Druga połowa toczyła się w wolniejszym tempie, ale miejscowi nie zrezygnowali z walki o punkty. W ciągu trzech minut zaskoczyli dwukrotnie graczy Orła, dzięki czemu ich strata zmalała do jednego gola, ale lider ostatecznie nie dał sobie wydrzeć wygranej. Orzeł nadal ma o 6 punktów więcej niż Beskid. Tarnavia jest 6., mając 5 punktów straty do Promienia i tyle samo przewagi nad Husarią oraz Czarnymi. Wiele wskazuje, że właśnie na tym miejscu zakończy już sezon.
LKS Trzciana 2000 4-1 GKS II Drwinia
Szymon Zabzdyr 8′, Adrian Kukla 31′, Krystian Czuper 49′, Mariusz Banat 87′ – Krzysztof Machaj 85′
Po przegranej w spotkaniu z Orłem Trzciana 2000 nie zamierzała kolejny raz tracić cennych punktów. Już do przerwy zespół Mirosława Bieniasa prowadził 2-0, a w drugiej części jeszcze nieco powiększył przewagę. Gości stać było na zdobycie tylko jednego gola. Miejscowi awansowali na 3. miejsce kosztem Macierzy, GKS II zajmuje 9. miejsce, tracąc po 3 punkty do Czarnych i Husarii.
Tabela:
1. Orzeł Cikowice 22 55 75-24
2. Beskid Żegocina 21 49 73-17
3. LKS Trzciana 2000 22 46 71-33
4. Macierz Lipnica Murowana 22 45 67-32
5. Promień Mikluszowice 21 40 50-31
6. Tarnavia Tarnawa 21 35 62-41
7. Czarni Kobyle 22 30 53-45
8. Husaria Łapczyca 22 30 45-48
9. GKS II Drwinia 22 27 42-47
10. Nieszkowianka Nieszkowice Małe 21 22 38-61
11. Zryw Królówka 22 20 27-61
12. Górnik Siedlec 22 14 25-54
13. Żubr Gawłówek 22 11 25-76
14. Błękitni Krzeczów 22 6 16-99
Autor: Mateusz Filipek