16. seria gier w bocheńsko-brzeskiej klasie okręgowej zostanie zapamiętana zapewne głównie ze względu na derby gminy Dębno, w których Sokół przegrał z Orłem i teraz to on musi gonić lokalnego rywala. Ważne zwycięstwa odniosły również Błyskawica, Naprzód, LKS Poręba Spytkowska, Arkadia, czy broniąca się przed spadkiem Rzezawianka.
klasa okręgowa, grupa bocheńsko-brzeska
16. kolejka
sobota 1 kwietnia
Arkadia Olszyny 3–0 Jadowniczanka Jadowniki
Michał Waśko 29′, Kacper Szostek 35′, Grzegorz Krakowski 58′
To spotkanie miało należeć do interesujących, ale dość niespodziewanie gospodarze łatwo zdominowali rywali. Najpierw Michał Waśko wykorzystał błąd defensywy, a potem ładnie z rzutu wolnego uderzył Kacper Szostek. Po przerwie wynik spotkania ustalił Grzegorz Krakowski, który dobił strzał Szostka. Ekipa z Jadownik zawiodła już drugi raz z rzędu. Arkadia po remisie i porażce ma pierwsze zwycięstwo w rundzie rewanżowej, dzięki czemu do Jadowniczanki traci tylko 2 punkty.
Sokół Borzęcin Górny 2–3 Błyskawica Proszówki
Krystian Białek 28′ (k.), 45′ (k.) – Krzysztof Styrna 52′, Piotr Filipek 57′, Bartłomiej Chmura 90+2′
Do przerwy zapowiadało się na sensację, ponieważ skazywany na porażkę Sokół prowadził 2-0 po dwóch trafieniach Krystiana Białka. Po przerwie goście zdołali udokumentować przewagę i odwrócili losy rywalizacji. Najpierw celnie z wolnego przymierzył Styrna, a chwilę później do remisu doprowadził Piotr Filipek. Sokół długo utrzymywał remis, ale w doliczonym czasie gry piłka po interwencji bramkarza niefortunnie odbiła się od Chmury i wpadła do bramki. Ważna wygrana pozwoliła Błyskawicy dogonić Rylovię oraz zmniejszyć stratę do Sokoła Maszkienice, natomiast zespół z Borzęcina ma czego żałować, bo nie zdołał opuścić 13. pozycji.
LKS Poręba Spytkowska 2–1 Rylovia Rylowa
Łukasz Hajduga 55′, 90+5′ – Tomasz Wojewoda 16′
To spotkanie dostarczyło sporej dawki emocji. Świetnie rywalizację rozpoczęli goście, bo już po kwadransie Wojewoda wykorzystał błąd gospodarzy w wyprowadzaniu piłki i uruchomił podaniem Huberta Pukala, a następnie dobił jego strzał. Potem skuteczny był już tylko LKS, a katem Rylovi stał się doświadczony Łukasz Hajduga. Drugie trafienie padło w doliczonym czasie gry. Po ważnym zwycięstwie LKS umocnił się na 6. pozycji, natomiast drużyna z Rylowej straciła szansę na zbliżenie się do Sokoła Maszkienice.
Ceramika Muchówka 1–1 Victoria Porąbka Uszewska
Jakub Kupiec 51′ – Przemysław Łazarz 45+1′ (k.)
Obie drużyny z pewnością zdawały sobie sprawę ze stawki spotkania. Niemoc pod sam koniec pierwszej części przełamali goście, bo rzut karny wykorzystał Przemysław Łazarz. Ceramika zdołała odpowiedzieć tuż po wznowieniu gry, gdy zespołowy atak wykończył Jakub Kupiec. Problem w tym, że na kolejnych składnych akcji nie udało się już skonstruować. Podział punktów nie może nikogo zadowalać. Dla Ceramiki był to dopiero drugi zdobyty punkt w ósmym meczu na własnym boisku.
niedziela 2 kwietnia
Naprzód Sobolów 5–2 Szreniawa Nowy Wiśnicz
Wojciech Klebert 21’48’, Dawid Serafin 50′, Piotr Płachta 64′, Krystian Pilch 73′ – Paweł Świątek 44′, Karol Kukla 79′
Rozpędzona ostatnio ekipa z Nowego Wiśnicza została rozbita przez znajdującą się w jeszcze lepszej formie drużynę z Sobolowa. O wyniku toczonego w deszczowych warunkach spotkania zdecydowała skuteczna gra gospodarzy na początku drugiej części. Dość szybko zdobyte 3 gole pozwoliły im kontrolować przebieg rywalizacji. Dzięki wygranej Naprzód umocnił się w czołówce, natomiast Szreniawa po pierwszej porażce w drugiej rundzie jest dopiero 12.
Sokół Maszkienice 0–3 Orzeł Dębno
Artur Hebda 6′, 13′, Jakub Ogar 45′
Hit kolejki toczył się pod dyktando gości. Jeszcze przed upływem kwadransa Artur Hebda dwukrotnie pokonał Marisuza Mucka, zapewniając Orłowi spokojne prowadzenie. Gospodarze próbowali odrobić straty, ale tuż przed końcem pierwszej połowy skarcił ich Jakub Ogar, co praktycznie rozstrzygnęło losy rywalizacji. W drugiej części miejscowi nie byli już w stanie powtórzyć wyczynu Liverpoolu z finału Ligi Mistrzów w Stambule w 2005 r. i derby gminy Dębno, będące jednocześnie meczem na szczycie, zakończyły się sukcesem przyjezdnych. Orzeł został samodzielnym liderem, do tego ma lepszy bilans bezpośrednich meczów, więc teraz to zespół Sebastiana Grenia ma wszystko w swoich rękach.
Novi/Rzezawianka Rzezawa 2–1 Strażak Mokrzyska
Bartosz Guzek 34′, Dariusz Sekman 85′ – Marcin Duch 54′
Broniący się przed spadkiem gospodarze musieli powalczyć o pełną pulę. Do 85. minuty jedynie remisowali, bo na bramkę Guzka odpowiedział Duch, ale wtedy prostopadłe podanie wykorzystał Sekman. Dla podopiecznych Kamila Króla było to dopiero drugie zwycięstwo w sezonie. Dzięki niemu przybliżyli się nieco do rywali, ale ich położenie pozostaje bardzo trudne. Strażak spadł na 9. miejsce i jeszcze nie może być zupełnie pewny pozostania w lidze.
Autor: Mateusz Filipek
