Za nami ostatnie mecze rundy jesiennej na poziomie V ligi oraz klasy okręgowej. W świetnych nastrojach zakończyli ją gracze BKS-u oraz Korony Niedzieliska, jak najszybciej chcieliby pewnie zapomnieć o minionych spotkaniach zawodnicy Radłovii. Szczebel niżej samodzielnym liderem został znów Sokół Maszkienice, bo potknięcie zanotował Orzeł Dębno.
V liga małopolska, grupa wschodnia
14. kolejka
Jarmuta Szczawnica 4-0 Radłovia Radłów
Krzysztof Wojtanek 21′, 63′ Kamogela Mlonzi 49′, Mateusz Wróbel 55′,
Siedem porażek, osiem meczów bez zwycięstwa – to trwające nadal passy ekipy z Radłova. Na domiar złego wyjazdowe spotkanie z Jarmutą było kolejnym, w którym spisała się źle i wyraźnie ustąpiła rywalom, którzy przecież w tabeli znajdowali się jeszcze niżej. Do przerwy goście przegrywali jednym golem, przez co mogli jeszcze mieć nadzieję, że odwrócą losy meczu, jednak piorunujący w wykonaniu miejscowych początek drugiej części rozstrzygnął losy rywalizacji. Radłovia zajmuje 14. miejsce, mając już całkiem sporą stratę do drużyn z wyższych miejsc, ich rywale znajdują się o pozycję niżej, jednak tracą już tylko dwa punkty.
Kolejarz Stróże 1-3 Korona Niedzieliska
Seweryn Michalik 28′ – Sławomir Zubel 65′, Łukasz Noga 74′, Mikołaj Goryca 88′
W wyjazdowym meczu z walczącym o awans zespołem Kolejarza Korona przegrywała po godzinie 0-1, jednak zdołała wspiąć się na wyżyny swoich możliwości i odniosła bezcenne zwycięstwo po golach Zubla, Nogi oraz Gorycy. Ten mecz może okazać się punktem zwrotnym dla losów ekipy z Niedzielisk, bo zyskała szansę na odskoczenie od najsłabszych ekip w stawce.
GKS Drwinia 1-3 BKS Bochnia
Rafał Ciesielski 5′ – Hubert Skocz 14′, Daniel Bukowiec 26′, Kacper Musiał 35′
Obszerną relację ze spotkania derbowego znaleźć można TUTAJ.
Pozostałe wyniki:
Tarnovia Tarnów 3-0 Metal Tarnów
Zalesianka Zalesie 2-0 Sokół Słopnice0
Orkan Szczyrzyc 3-0 Dunajec Zakliczyn
GLKS Gromnik 2-1 Tuchovia Tuchów
Watra Białka Tatrzańska 3-0 Dunajec Nowy Sącz
15. kolejka
Radłovia Radłów 1-2 GKS Drwinia
Karol Jonak 89′ – Rafał Ciesielski 31′, Michał Bajda 72′
Goście musieli koniecznie podnieść się po serii nieudanych meczów, by utrzymać kontakt z czołówką. Cel udało się zrealizować, bo najpierw wynik strzałem z rzutu wolnego otworzył Ciesielski, a po przerwie przewagę GKS-u podwyższył Michał Bajda. Radłovia tym razem zdołała choć nawiązać walkę, w wyniku czego zdobyła jeszcze kontaktową bramkę, jednak ostatecznie nie zdołała już wyrównać. Tym samym jeszcze wyśrubowała nieudaną serię i chyba dobrze dla niej, że ta runda już dobiegła końca.
BKS Bochnia 3-1 Zalesianka Zalesie
Bartosz Tokarczyk 45+1′ (k.), Patryk Nowak 64′, Santiago Casallas Zuluaga 89′ – Bogdan Kurzeja 39′
Zespół Wojciecha Tajdusia liczył, że na koniec pierwszej połowy sezonu wyśrubuje do sześciu swoją passę zwycięstw i aż do jedenastu passę spotkań bez porażki (ostatnia na koniec sierpnia z Watrą [0-2]), a tym samym zapewni sobie utrzymanie 2. pozycji. Początkowo zapowiadało się, że może to być niełatwe do zrealizowania, bo bochnianie tym razem nie imponowali swoją grą, a na domiar złego pod koniec pierwszej części dali się zaskoczyć rywalom. Na szczęście dla nich zdołali błyskawicznie odpowiedzieć, a gola rzutu karnego zdobył Tokarczyk. Po zmianie stron BKS wypadł już nieco lepiej i zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, czym przypieczętował bardzo udany okres. Jeśli wiosną drużyna utrzyma taką dyspozycję, to będzie miała ogromne szanse na wywalczenie szybkiego powrotu do IV ligi.
Korona Niedzieliska 2-1 GLKS Gromnik
Szczepan Kruk 54′, Rafał Augustyn 73′ (k.) – Adam Wiewióra 53′
Drużyna Sławomira Zubla w odpowiednim momencie potrafiła znaleźć odpowiednią formę, dzięki czemu zaczęła się piąć w górę tabeli. W spotkaniu z często zawodzącym ostatnio GLKS-em i tak nie była faworytem, a do tego musiała odrabiać straty, jednak szybko się pozbierała, dzięki czemu to ona zgarnęła cenny komplet punktów. Kolejny sukces zapewni jej nieco spokojniejszą przerwę zimową, powinien też poprawić morale zawodników.
Pozostałe wyniki:
Dunajec Nowy Sącz 1-1 Tarnovia Tarnów
Tuchovia Tuchów 0-8 Watra Białka Tatrzańska
Dunajec Zakliczyn 0-4 Kolejarz Stróże
Sokół Słopnice 6-1 Orkan Szczyrzyc
Metal Tarnów 2-0 Jarmuta Szczawnica
Tabela:
1. Watra Białka Tatrzańska 15 38 44-12
2. Bocheński KS 15 35 42-21
3. Sokół Słopnice 15 33 29-17
4. Kolejarz Stróże 15 30 40-14
5. GKS Drwinia 15 28 34-21
6. Tarnovia Tarnów 15 22 23-19
7. Dunajec Nowy Sącz 15 20 19-17
8. GLKS Gromnik 15 20 22-21
9. Metal Tarnów 15 20 24-22
10. Orkan Szczyrzyc 15 19 27-37
11. Zalesianka Zalesie 15 18 30-39
12. Korona Niedzieliska 15 17 30-36
13. Dunajec Zakliczyn 15 13 24-42
14. Radłovia Radłów 15 10 14-32
15. Jarmuta Szczawnica 15 8 25-42
16. Tuchovia Tuchów 15 7 16-51
Klasa okręgowa, grupa bocheńsko-brzeska
Rylovia Rylowa 7-0 Arkadia Olszyny
Hubert Pukal 2′, Dawid Gofron 16′, 35′, Tomasz Wojewoda 35′, Krzysztof Sikora 72′, Jakub Mika 77′, Eryk Burzawa 85′
Gospodarze niemal przez całą rundę niezłe występy przeplatali słabymi, ale w końcu ustabilizowali formę na wysokim poziomie. Dla Arkadii nie mieli litości i bezwzględnie wykorzystali niemoc beniaminka, dzięki czemu na koniec rundy jesiennej utrzymali 3. miejsce w tabeli i mają jeszcze realną szansę dogonić dwie najlepsze ekipy.
Strażak Mokrzyska 3-4 Błyskawica Proszówki
Jakub Cisoń 13′, 25′, Rafał Moneta 67′, – Eliasz Dudek 33′, 58′, 86′ Krzysztof Styrna 78′
Gospodarze zanotowali mocny start, dzięki czemu prowadzili już 2-0, a obie bramki zdobył Cisoń. Graczom Błyskawicy w oczy zajrzało widmo kolejnej wpadki, jednak tym razem świetny dzień miał Eliasz Dudek. Jeszcze przed przerwą trafił po stałym fragmencie gry i na półmetku rywalizacji Strażak prowadził tylko 2-1. W podobnych okolicznościach goście wyrównali, jednak tym razem miejscowi dość szybko zdołali odpowiedzieć, powracając na prowadzenie. I tym razem nie zdołali go utrzymać, a do tego ostatnie kilka minut musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Tomasza Króla. Błyskawica wykorzystała przewagę, a bohaterem został Dudek, który skompletował hat-tricka. Piąte wyjazdowe zwycięstwo w sezonie pozwoliło zachować zespołowi z Proszówek kontakt z trzema najlepszymi zespołami, choć o pięcie się w górę tabeli będzie bardzo trudno.
Novi/Rzezawianka Rzezawa 2-1 Victoria Porąbka Uszewska
Dariusz Sekman 25′, Jakub Sekman 70′ – Jan Pałucki 33′
Spotkanie beniaminków było niezwykle zacięte, bo obu stronom zależało na poprawieniu swojego położenia w walce o utrzymanie. Lepiej zaczęli gospodarze, jednak tradycyjnie nie byli w stanie zbyt długo utrzymać prowadzenia. W drugiej części podopieczni trenera Kamila Króla w końcu zdołali jednak najpierw ponownie uzyskać przewagę, a potem dowieźć ją do końcowego gwizdka, co zapewniło im upragnione pierwsze zwycięstwo w sezonie. Bohaterami Rzezawianki zostali bracia Sekmanowie, którzy zdobyli po bramce.
LKS Poręba Spytkowska 2-1 Orzeł Dębno
Paweł Borowiec 11′, Bartłomiej Zgraja 69′ – Artur Hebda 83′
Drużyna Rafała Polichta przez większość rundy kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa, jednak w końcu jej passa została przerwana. Nie jest specjalnym zaskoczeniem, że stało się to akurat w Porębie Spytkowskiej, bo akurat miejscowy LKS od dawna potrafi grać na własnym boisku. Gospodarze objęli prowadzenie po dośrodkowaniu Mateusza Bieńka i strzale Pawła Borowca. Zespół Orła szukał okazji do wyrównania, jednak brakowało mu skuteczności. Lepsi pod tym względem byli gracze LKS-u, a na 2-0 po przerwie strzałem z bliskiej odległości podwyższył Zgraja. Tym razem przyjezdni dość szybko odpowiedzieli, wykorzystując rzut karny, jednak na więcej nie było ich już stać, przez co tracą teraz 3 punkty do Sokoła Maszkienice. Zwycięzcy po nieco słabszym okresie odbili się i powrócili do górnej połowy tabeli.
Ceramika Muchówka 3-3 Jadowniczanka Jadowniki
30′, 60′, 70′ – Bączek 10′, 42′, Rojkowicz 20′
Trudno w to uwierzyć, ale dla Ceramiki był to dopiero pierwszy punkt zdobyty na własnym boisku, a zabrakło niewiele, by i tego skromnego dorobku nie udało się zgromadzić. Po pierwszej części to radzący sobie nieźle w tej rundzie goście prowadzili 3-1, a do tego miejscowi zmarnowali rzut karny. W drugiej części obraz gry zmienił się diametralnie, bo to Ceramika dyktowała warunki i w końcu doprowadziła do wyrównania. Goście mogli jeszcze odgryźć się w ostatniej akcji, ale Andrzej Stec przegrał pojedynek z bramkarzem.
Sokół Maszkienice 4-1 Naprzód Sobolów
Mateusz Wawryka 28′, 39′, Tomasz Kozieł 67′, Maciej Buch 88′ – Kamil Węglarz 60′
Lider nie zawiódł i doskonałą w swoim wykonaniu rundę zakończył pewnym zwycięstwem. Kolejny raz pierwsze skrzypce grali weterani: Wawryka, Kozieł oraz Buch. Pierwszy z nich zanotował dwa trafienia przed przerwą – najpierw oddał strzał z okolic linii pola karnego, a potem wykończył szybki atak. Naprzód zdołał zanotować trafienie kontaktowe po strzale głową Węglarza, jednak odpowiedź gospodarzy była bardzo zdecydowana. Kolejne dwa trafienia rozstrzygnęły losy meczu, a Sokół mógł cieszyć się z utrzymania pozycji lidera.
Szreniawa Nowy Wiśnicz 3-0 Sokół Borzęcin Górny – walkower
Goście nie zdołali zebrać pełnego składu, choć stawka rywalizacji była bardzo wysoka, przez co już na starcie pogrzebali swoje szanse. Do przerwy Szreniawa prowadziła 3-0, druga już się nie odbyła z powodu zdekompletowania składu Sokoła. Dla miejscowych to marne pocieszenie po fatalnej rundzie, jednak teraz liczą się dla nich tylko punkty, a teraz od Sokoła mają ich już tylko o 2 mniej.
Tabela:
1. Sokół Maszkienice 13 33 34-14
2. Orzeł Dębno 13 30 38-14
3. Rylovia Rylowa 13 24 33-12
4. Błyskawica Proszówki 13 23 27-22
5. Naprzód Sobolów 13 23 26-20
6. Jadowniczanka Jadowniki 13 20 31-26
7. LKS Poręba Spytkowska 13 19 24-26
8. Arkadia Olszyny 13 17 23-34
9. Strażak Mokrzyska 13 16 29-29
10. Ceramika Muchówka 13 15 24-28
11. Sokół Borzęcin Górny 13 11 16-32
12. Victoria Porąbka Uszewska 13 9 15-40
13. Szreniawa Nowy Wiśnicz 13 9 15-25
14. Novi/Rzezawianka Rzezawa 13 7 18-31
Autor: Mateusz Filipek
