A-klasa i B-Klasa Bochnia. Orzeł wygrał hit, KR Jodłówka bliżej historycznego awansu

648 0

W każdym ze spotkań padły co najmniej trzy gole, więc na brak wrażeń fani nie mogli raczej narzekać. W hicie Orzeł pokonał Macierz, przez co nie ma już w stawce żadnej niepokonanej drużyny. To zwiastuje niezwykle interesującą końcówkę rundy jesiennej, bo blisko połowa stawki może wciąż zakończyć ją w ścisłej czołówce.

11. kolejka
GKS II Drwinia 4-4 Husaria Łapczyca

Daniel Mikler 37′, 44′, 81′, Kamil Babkiewicz 90+3′ – Hubert Dutka 45′, Rafał Natanek 28′, 75′, Maciej Jochym 84′

Najwięcej bramek padło w spotkaniu, które rozpoczęło się najwcześniej. Ataki gości napędzał zwłaszcza duet Hubert Dutka – Rafał Natanek, z kolei kluczową postacią w szeregach miejscowych był Daniel Mikler, który zanotował hat-tricka. Wydawało się, że ostatecznie wymianę ciosów wygra Husaria, bo prowadziła aż do ostatniej akcji meczu. Przy rzucie rożnym zabrakło ukaranego chwilę wcześniej czerwoną kartką Macieja Jochyma, a do wyrównania doprowadził Kamil Babkiewicz. Dla beniaminka podział punktów w takich okolicznościach na pewno jest rozczarowaniem, jednak utrzymał przewagę nad drwinianami oraz przedłużył passę wyjazdowych meczów bez porażki.

Błękitni Krzeczów 2-4 Zryw Królówka
Kewin Nowak 47′, Mateusz Bębenek 90′ – Paweł Marszałek 33′, Łukasz Krzemiński 54′, 76′, Damian Babraj 66′

Gospodarze nie zdołali pójść za ciosem po wygranym meczu z Żubrem i w kolejnych dwóch spotkaniach zanotowali porażki. Były one tym bardziej bolesne, że doznali ich z rywalami, którzy również muszą martwić się o utrzymanie. Goście prowadzili do przerwy 1-0 i choć pozwolili miejscowym wyrównać, to szybko udokumentowali swoją przewagę, odnosząc zasłużone zwycięstwo. Dzięki temu odskoczyli od ekip najbardziej zagrożonych spadkiem i zakończą rundę co najmniej na 12. pozycji, z kolei Błękitni na pewno nie zdołają się wspiąć wyżej niż 12.

Czarni Kobyle 3-1 Górnik Siedlec
Kacper Duda 8′, Dominik Piwowarczyk 47′, Adrian Janas 53′ – Mateusz Nowak 16′

W poprzednim sezonie obie ekipy walczyły rozpaczliwie o utrzymanie, dziś spisują się już lepiej, a ze swoich postępów może być zadowoleni przede wszystkim Czarni. Gospodarze potwierdzili, że zanotowali w tej rundzie znaczący progres, odnosząc zasłużone zwycięstwo. Wprawdzie w pierwszej części obie ekipy zdobyły szybko po golu, ale po przerwie do siatki trafiali już tylko miejscowi. Bramki wyróżniających się w tej rundzie Dominika Piwowarczyka oraz Adriana Janasa przechyliły szalę zwycięstwa na stronę miejscowych. Czarni odnieśli już dziewięć meczów bez porażki i są naprawdę bliscy wspięcia się na podium.

Beskid Żegocina 6-1 Nieszkowianka Nieszkowice Małe
Damian Pławecki 2′, Karol Kępa 10′, Tomasz Krawczyk 12′, Dominik Mroczek 23′, 68′ Janusz Czoch 27′ – Waldemar Kaleta 60′

Stawiani w roli faworytów „Waleczni Górale” nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń co do tego, kto powinien wygrać spotkanie. Po pierwszym kwadransie było 3-0, a po kolejnym już 5-0, co mówi wiele o przebiegu rywalizacji. W drugiej połowie miejscowi zdjęli już lekko nogę z gazu. Efektowne zwycięstwo pozwoliło im odzyskać pozycję wicelidera.

Promień Mikluszowice 3-0 Żubr Gawłówek
Dawid Burek, 20′ Jakub Pasiut 23′, Michał Migas 78′

Faworytem derbowej rywalizacji byli miejscowi i podołali wyzwaniu. Szybko objęli prowadzenie, a potem kontrolowali przebieg wydarzeń. Fani zespołu z Mikluszowic nareszcie doczekali się obecności Mateusza Zaremby w pierwszym składzie, co mogło być kluczem do sukcesu. Po piątej wygranej w sezonie Promień utrzymał zachował szanse na dogonienie czołówki, Żubr czeka walka o utrzymanie.

Orzeł Cikowice 2-1 Macierz Lipnica Murowana
Adam Dunaj 57′, Bartłomiej Tacik 59′ – Piotr Krzak 86′

To było jedno z najważniejszych spotkań w tej rundzie. Przewodzący tabeli Orzeł czuł już na plecach oddech zespołu z Lipnicy Murowanej, ale w decydującym momencie zdołał odeprzeć jej atak. Wprawdzie w pierwszej części rzut karny zmarnował Kacper Sądel, ale niedługo po przerwie gospodarze zdobyli dwa gole. Goście musieli rzucić wszystkie siły na atak, ale długo nie byli w stanie nic zdziałać. Wykorzystali w końcu błąd jednego z przeciwników, ale na więcej nie było ich już jednak stać. Orzeł umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli, Macierz doznała pierwszej porażki, przez co w stawce nie ma już niepokonanych zespołów.

LKS Trzciana 2000 2-1 Tarnavia Tarnawa
ADrian Grabowski 22′ Mariusz Banat 73′ – Łukasz Łapczyński 89′

Spotkanie o charakterze derbowym miało wysoką stawkę, bo obie drużyny liczyły, że zdobędą cenne punkty i umocnią się w czołówce. Górą byli gospodarze, którzy lepiej wykorzystali swoje okazje. Najpierw trafił Adrian Grabowski, a potem celnie z rzutu wolnego przymierzył Mariusz Banat. Goście ostatnie dwadzieścia minut grali w osłabieniu, ale zdołali jeszcze zmniejszyć straty, co jednak poprawiło im tylko lekko humor. Punkty zgarnęła Trzciana 2000 i lokalnych rywali wyprzedza teraz o 4.

Tabela:
1. Orzeł Cikowice 11 26 29-8
2. Beskid Żegocina 11 23 38-12
3. LKS Trzciana 2000 11 23 30-16
4. Macierz Lipnica Murowana 10 21 33-15
5. Czarni Kobyle 11 21 27-17
6. Tarnavia Tarnawa 10 19 33-19
7. Promień Mikluszowice 11 18 20-17
8. Husaria Łapczyca 11 14 23-24
9. GKS II Drwinia 11 11 22-23
10. Zryw Królówka 11 11 16-27
11. Górnik Siedlec 11 10 14-22
12. Nieszkowianka Nieszkowice Małe 11 7 18-31
13. Żubr Gawłówek 11 4 13-42
14. Błękitni Krzeczów 11 3 9-52

Klasa B Bochnia

9. kolejka
Polanka Nieszkowice 3-1 Raba Książnice

Wojciech Mikulski 35′, 65′, Patryk Brzóska 58′ – Krystian Czarnota 50′

Po tej kolejce można pokusić się o stwierdzenie, że w walce o awans liczą się już tylko KR Jodłówka, Gryf Chronów oraz Polanka Nieszkowice. To właśnie te ekipy wygrały w tej serii, powiększając jeszcze bardziej przewagę nad pozostałą trójką. Mecz w Nieszkowicach Wielkich był zacięty, ale to gospodarze zdołali uzyskać przewagę. W drugiej części na moment goście doprowadzili do wyrównania, jednak odpowiedź miejscowych była zdecydowana. Dwa kolejne gole zapewniły Polance cenne zwycięstwo i utrzymanie nadziei na awans.

KR Jodłówka 1-0 Ostrowianka Ostrów Królewski
Oskar Waśniowski 33′ (k.)

Lider mocno męczył się z niżej notowanym lokalnym rywalem, jednak zdołał wygrać po bramce z rzutu karnego. W ostatnich minutach goście zaatakowali odważniej i mieli swoje szanse, jednak nie zdołali już wyrównać. KR Jodłówka utrzymał pozycję lidera i jest bliżej zapewnienia sobie historycznego awansu.

Gryf Chronów 10-1 Raba Niedary
Piotr Ćwik 7′, 10′, Adrian Adamski 15′, 30′, Krzysztof Janik 38′, Janusz Topka 42′, Mykhailo Yurichuuk 55′, Sebastian Sułkowski 74′, Bartłomiej Dzwonek 78′, 85′ – Piotr Długoszewski 75′

Wynik mówi wszystko o przebiegu tej rywalizacji. Dla zespołu Mariusza Borka to już drugi mecz w tym sezonie z dwucyfrową liczbą zdobytych goli. Grająca jeszcze dwa sezony temu w Klasie A Raba szybko żegna się z realnymi szansami na awans.

Tabela:
1. KR Jodłówka 9 22 31-12
2. Gryf Chronów 9 22 47-15
3. Polanka Nieszkowice 9 15 30-24
4. Raba Książnice 9 6 10-24
5. Raba Niedary 8 5 13-27
6. Ostrowianka Ostrów Królewski 9 4 16-45

Autor: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *