Na dwóch najniższych poziomach rozgrywek piłkarskich nie zabrakło w ostatni weekend ciekawych meczów. W tych zbudzających największe zainteresowanie Promień pokonał Trzcianę 2000, Czarni zremisowali z Macierzą, a Beskid z Tarnavią.
Klasa A Bochnia
7. kolejka
sobota 24 września
Błękitni Krzeczów 0–5 Husaria Łapczyca
Rafał Natanek 31′, 62′, 77′, Jakub Jastrzębski 48′, Dawid Widełka 70′
Goście nie byli w stanie nawiązać rywalizacji z kolejnym ligowym rywalem. Husaria miała swoje problemy, bo jeszcze w pierwszej połowie groźnego urazu głowy doznał Maciej Jochym, jednak i tak wyraźnie górowała nad rywalami. Hat-trickiem popisał się Rafał Natanek. W drugiej połowie miejscowi byli już jedynie tłem dla zespołu trenera Dariusza Golca. Beniaminek zgarnął swój trzeci komplet punktów, sytuacja drużyny z Krzeczowa po siódmej porażce jest już naprawdę niebezpieczna.
niedziela 25 września
Nieszkowianka Nieszkowice Małe 1–1 Górnik Siedlec
Dawid Stopa 88′ – Dawid Raś 26′
Jak przystało na derby, rywalizacja obu zespołów była zacięta. Goście objęli prowadzenie po strzale Dawida Rasia, który wykorzystał podanie Grzegorza Gawłowicza. Skromną przewagę utrzymali niemal do samego końca, jednak w decydującym momencie miejscowi zdołali wyrównać i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Zawodnicy Górnika mogą czuć niedosyt, bo prowadzili przez większość czasu, jednak gdyby nie dobra forma bramkarza Krzysztofa Dziurdzi, to gospodarze mogliby nawet pokusić się o zwycięstwo.
Zryw Królówka 3–2 Żubr Gawłówek
Damian Babraj 33′, Jacek Biłos 37′, Andrzej Bratek 59′ – Adam Małecki 51′, Jarosław Kowalski 87′
Obie drużyny z pewnością mocno liczyły, że w tym meczu podreperują swój skromny dorobek. Lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy pod koniec pierwszej części zdobyli dwa gole. Drużyna Żubra przebudziła się tuż po przerwie, ale choć zniwelowała stratę, to nie zdołała już pójść za ciosem. Miejscowi dość szybki podwyższyli na 3-1, a następnie pilnowali bezpiecznej przewagi. Rywale jeszcze walczyli, zdobywając przy okazji drugą bramkę, ale ostatecznie Zryw wygrał swój pierwszy mecz w sezonie i awansował na 11 miejsce. Żubr ma także 4 punkty, ale spadł teraz na 13. pozycję.
Beskid Żegocina 1–1 Tarnavia Tarnawa
Konrad Łękawa 22′ – Ryszard Banat 12′ (k.)
Podbudowana świetnym występem w rywalizacji z Trzcianą 2000 drużyna Beskidu w starciu z innym lokalnym rywalem nie zdołała zagrać już równie dobrze. To goście z Tarnawy lepiej rozpoczęli spotkanie, choć mieli też sporo szczęścia, bo szybko otrzymali rzut karny za zagranie ręką we własnym polu karnym przez jednego z rywali. „Waleczni Górale” odpowiedzieli po rzucie rożnym, gdy dośrodkowanie Karola Kępy wykorzystał Łękawa, ale nie zdołali już potem pójść za ciosem. W drugiej połowie wynik nie uległ zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami, co zapewne nieco bardziej zadowoliło przyjezdnych.
Promień Mikluszowice 2–1 LKS Trzciana 2000
Bartłomiej Romański 18′, Bartłomiej Stokłosa 61′ – Wojciech Popadiak 70′
Interesująco zapowiadające się spotkanie na swoją korzyść rozstrzygnęli gospodarze. Prowadzenie objęli po ładnym strzale z dystansu. Wynik 1-0 utrzymał się do przerwy, a po zmianie stron drużyna Promienia powiększyła przewagę, tym razem po koronkowej akcji. Goście otrząsnęli się dopiero w ostatnich minutach. Wprawdzie zmniejszyli straty po strzale Popadiaka z rzutu wolnego, ale nie zdołali już doprowadzić do wyrównania. Wygrana zapewniła zespołowi Łukasza Drąga awans na pozycję wicelidera, Trzciana 2000 po drugiej porażce z rzędu spadła na 5. miejsce.
Orzeł Cikowice 2–0 GKS II Drwinia
Adam Dunaj 26′, Marcin Kwinta 78′
Lider znów nie zawiódł, zachowując już piąty raz czyste konto. Sukces zapewniły mu gole Adama Dunaja i Marcina Kwinty. Dla spisującego się na razie zdecydowanie poniżej oczekiwań GKS-u była to już czwarta porażka z rzędu.
Czarni Kobyle 1–1 Macierz Lipnica Murowana
Adrian Janas 80′ – Bartłomiej Kulas 90+4′
Obie drużyny zaprezentowały niezły poziom, a spotkanie trzymało w napięciu do samego końca. Gospodarze otwaorzyli wynik tuż przed końcem i już mogli oczami wyobraźni widzieć siebie świętujących czwarte zwycięstwo, jednak w doliczonym czasie gry dali się zaskoczyć. Po podaniu Mateusza Krzaka wyrównującą bramkę zdobył Bartłomiej Kulas. Zespół z Kobyla zanotował już piąte spotkanie z rzędu bez porażki, co nie udało się mu od bardzo dawna. Macierz pozostała niepokonana, ale nie wykorzystała z drugiej strony świetnej okazji na dołączenie do czołówki.
Klasa B Bochnia
5. kolejka
sobota 24 września
Polanka Nieszkowice 6–2 Ostrowianka Ostrów Królewski
Marcin Kita 35′, 77′, Maciej Łagos 50′, samobójczy 60′, Adrian Kowalczyk 65′, 72′ – Kacper Śliwa 21′, Paweł Mucha 82′
Za nami pierwsza z czterech rund rozgrywek bocheńskiej Klasy B. Zacięte w pierwszej części spotkanie po przerwie zostało zdominowane przez gospodarzy, którzy w dobrym stylu pokazali, że nie składają broni w walce o awans. Dla Polanki była to trzecia wygrana w sezonie, Ostrowianka wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo.
niedziela 25 września
Gryf Chronów – Raba Książnice
Tomasz Wąs 32′, Piotr Ćwik 77′, Serhii Bianov 89′ – Sebastian Szczupak 73′
Po słabym starcie goście potrzebowali zwycięstwa w spotkaniu z liderem, by nie pogrzebać jeszcze w pierwszej połowie sezonu swoich szans na awans. Niespodzianki jednak nie było i to Gryf dopisał do swojego dorobku kolejne punkty.
KR Jodłówka 1–0 Raba Niedary
Piotr Kita 19′
O losach spotkania przesądził gol zdobyty przez gospodarzy jeszcze w pierwszej połowie. Chwilę później czerwoną kartkę otrzymał Hubert Nowicki, ale drużyna KR-u nie wypuściła już prowadzenia mimo gry w osłabieniu i wygrała czwarty raz w tym sezonie, dzięki czemu nadal zajmuje pozycję wicelidera.
Autor: Mateusz Filipek