Błyskawica Proszówki zakończyła swój udział w Pucharze Polski na etapie półfinału szczebla wojewódzkiego po porażce z Termalicą II. Ekipa trenera Mariusza Szarka może być jednak z siebie zadowolona, bo podniosła się po trudnym początku i po niezłym występie postraszyła zdecydowanie wyżej notowanych przeciwników.
Termalica II Nieciecza – Błyskawica Proszówki 2-1 (2-0)
Tomasz Matuszewski 9′, Vlastymir Jovanović 18′ (k.) – Damian Cabała 81′
Przewodzący w tabeli grupy wschodniej IV ligi zespół z Niecieczy był wyraźnym faworytem rywalizacji. Szybko uzyskał przewagę, bo już w 4. minucie podanie za linię obrony wykorzystał Tomasz Matuszewski. W 18. minucie wbiegającego w pole karne Wacławka zahaczył Dominik Żelichowski i „Słoniki” otrzymały rzut karny. Szansę pewnie wykorzystał mający na koncie 236 występów w Ekstraklasie Vlastymir Jovanović.
W tamtym momencie mogło się wydawać, że ekipa z Proszówek będzie już przyjmowała tylko kolejne ciosy i czekała na końcowy gwizdek, ale wcale tak nie było. Wprawdzie nadal to Termalica częściej prowadziła grę, ale nie stwarzała sobie już aż tylu okazji. Z czasem goście zaczęli coraz odważniej szukać swoich szans. Bramkę po dobrym odbiorze i mocnym strzale z dystansu mógł zdobyć Karol Filipek, ale dobrą interwencją popisał się Łukasz Budziłek. W 79. minucie fatalny błąd w wyprowadzaniu piłki mógł wykorzystać Krzysztof Styrna, ale bramkarz ekipy z Niecieczy znów spełnił swoje zadanie. To było już jednak ostatnie ostrzeżenie. Dwie minuty później fenomenalnym długim podaniem popisał się Karol Filipek, a Damian Cabała przepchnął obrońcę i z ostrego kąta pokonał bramkarza, wprawiając w euforię licznie zgromadzonych kibiców. W ostatnich minutach Termalica zaczęła grać uważniej i nie popełniła już więcej błędów. Ostatecznie wygrała 2-1, a Błyskawica pożegnała się z rozgrywkami.
Tegoroczna przygoda i tak była jednak największym sukcesem w dotychczasowej historii klubu. Styl, drużyna który zaprezentowała w starciu z mocnym rywalem również napawa optymizmem przed kolejnymi wyzwaniami, które czekają ją w najbliższym czasie.
Autor: Mateusz Filipek
