BLF. Finisz sezonu szczęśliwy dla iSprzętu i Igloo, Św. Paweł najlepszy w Grupie Wątłych

599 0

Sezon 2021/22 rozgrywek Bocheńskiej Ligi Futsalu dobiegł końca. Dopiero w ostatniej serii gier wyjaśniły się losy walki o srebrne i brązowe medale. Wygraną w rozgrywkach Grupy Wątłych zapewnił sobie Św. Paweł. Oprócz niego na podium znaleźli się jeszcze Lemona FHU i Parkers.

Grupa Wątłych
Św. Paweł – Parkers 5-5 (4-4)

Lemon FHU – KS Husaria Łapczyca 14-5 (4-2)

Punktami podzieliły się ekipy Świętego Pawła i Parkers. Potrzebujący co najmniej remisu „Święci” tego dnia nie byli dysponowani zbyt dobrze, natomiast ich przeciwnicy zaprezentowali się nieźle jak na swoje obecne możliwości. Całe spotkanie drużyny naprzemiennie zyskiwały minimalną przewagę, by po chwili ją stracić. Cztery gole dla „Świętych” zdobył Adrian Janas, a jednego Hubert Kwarta. Dla Parkers dwukrotnie trafił Artur Majcher, a po razie uczynili to Mateusz Baran, Mikołaj Kita i Sebastian Liszka. Jak się później okazało, wynik okazał się być satysfakcjonujący dla obu stron, bo Parkers rzutem na taśmę awansowali na 3. miejsce.

Wygraną sezon zakończył Lemon FHU. „Cytrynki” po remisie Św. Pawła nie miały już szans na zajęcie 1. miejsca, za to Husaria walczyła o powrót na 3. pozycję. Przez pierwszy kwadrans spisywała się dobrze i prowadziła 2:0 po golach Patryka Marca i Rafała Natanka. Potem zawodnikom tej drużyny zabrakło już jednak kompletnie sił, co Lemon szybko wykorzystał. Trzy bramki tuż przed przerwą zdobył Grzegorz Siemdaj, a jedną dołożył Łukasz Dunaj. Po przerwie „Cytrynki” zdecydowanie powiększyły przewagę, trafiając aż dziesięciokrotnie. Ich rywali stać było na zdobycie jeszcze trzech goli. Do końca o kolejne gole starał się Marcin Ochlust, bo wciąż miał jeszcze szansę wygrać klasyfikację strzelców, ale ostatecznie zdobył „tylko” 5 bramek i musi zadowolić się drugim miejscem.

Tabela:
1. Św. Paweł 8 19
2. Lemon FHU 8 18
3. Parkers 8 10
4. KS Husaria Łapczyca 8 9
5. Megamot 8 3

Grupa Potężnych
Krawczyk Team – iSprzęt 2-5 (0-2)

Igloo – Pershing Corleone 6-1 (1-1)

Transbet – G2 Transport 0-5 – walkower

Bezcenne zwycięstwo z Krawczyk Teamem zanotował iSprzęt. Mocno osłabieni nowi mistrzowie z wracającym po kontuzji Łukaszem Rybką w bramce nie zdołali zatrzymać ekipy Pawła Obroślaka. W końcu spisujący się nieźle i bardzo zdeterminowany iSprzęt udokumentował swoją przewagę bramkami Adriana Wieciecha i Bartłomieja Chlebka. Gdy w 29. minucie Chlebek podwyższył na 3:0, wydawało się, że to już koniec emocji. Nadzieję Krawczyk Teamowi przywrócił Mateusz Goryczka po szybkiej wymianie podań z Piotrem Kostuchem. Drużynie nowych mistrzów nie udało się jednak pójść za ciosem. Gol Krzysztofa Rysaka praktycznie pozbawił ich szans na zdobycie choćby oczka. Trafienie Sebastiana Śmietany przyszło już nieco za późno. Dodatkowo jeszcze przed końcem bramkę dla iSprzętu zdobył Damian Rysak. Po spotkaniu jedni mogli świętować mistrzostwo, drudzy – wicemistrzostwo, co także jest dla nich ogromnym sukcesem.

Najciekawszym spotkaniem tego dnia był pojedynek o trzecie miejsce, w którym Igloo zmierzyło się z Pershing Corleone. Ekipa Jarosława Żmudzkiego straciła już szanse na zdobycie srebrnych medali, ale wciąż mogła zapewnić sobie brązowe. Wystarczał jej remis, a do tego zaczęła dobrze, bo już w 4. minucie bramkę dla niej po dalekim podaniu bramkarza Szczepana Żmudzkiego zdobył Damian Gajewski. Igloo znów miało spore problemy z zaskoczeniem rywali atakami pozycyjnymi, ale w końcu do remisu doprowadził Mateusz Zając, wykorzystując podanie Mateusza Więska. W drugiej części „Mroźni” zdołali przełamać opór przeciwników, choć wcale nie przyszło im to tak łatwo, jak mogłoby się wydawać, patrząc na końcowy wynik. W 28. minucie Mateusz Więsek został przytrzymany rękami przez Macieja Łagosa w polu karnym, a sędziowie uznali, że gracz Pershing Corleone popełnił faul i przyznali rzut karny. Szansę wykorzystał Kamil Rynduch. Był to przełomowy moment, bo potem „Mroźni” mogli skupić się na obronie i wyprowadzaniu zabójczych ataków. Na 3:1 szybko podwyższył Mateusz Gurgul po dwójkowej akcji z Rynduchem, a kolejne bramki zdobyli Tomasz Rachwalski i Mateusz Więsek, do tego na koniec trafienie samobójcze zanotował Marek Szafraniec. Wygrana zapewniła Igloo trzecie miejsce, Pershing Corleone na ostatniej prostej został pozbawiony szans na medal.

Tabela:
1. Krawczyk Team 10 21
2. iSprzęt 10 18
3. Igloo 10 14
4. Pershing Corleone 10 13
5. Transbet 10 13
6. G2 Transport 10 7

Do samego końca trwała rywalizacja o zwycięstwo w Sportomaks.pl Lidze Typera. Ostatecznie aż czterech graczy zakończyło zabawę z dorobkiem 45 punktów. Najwyższą skuteczność spośród nich miał Franek Obroślak, drugie miejsce przypadło Sebastianowi Śmietanie, a trzecie – Basi Kozub. Tuż za podium znalazł się Mateusz Filipek, któremu w uzyskaniu takiego wyniku pomogła największa liczba przewidzianych dokładnych wyników – 3. Punkt do najlepszych stracił Piotr Kostuch.

Klasyfikacja końcowa sezonu 2021/22 Sportomaks.pl Ligi Typera

1. Franek Obroślak 45
2. Sebastian Śmietana 45
3. Basia Kozub 45
4. Mateusz Filipek 45
5. Piotr Kostuch 44
6. Paweł Obroślak 42
7. Krzysztof Rysak 41
8. Filip Despet 40
9. Paweł Piątkowski 36
-. Paweł Skraba 36
-. Konrad Kurzywilk 36

Autor: Mateusz Filipek

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *