BSF ABJ Bochnia pokonał po zaciętej rywalizacji Sośnicę Gliwice w meczu 14. kolejki I ligi futsalu. Sukces niezwykle przybliżył bochnian do zapewnienia sobie co najmniej udziału w barażach i przede wszystkim pozwolił utrzymać dziewięciopunktową przewagę nad AZS-em UŚ Katowice.
Pierwsze minuty rywalizacji były dość wyrównane. Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować bochnianie, jednak nie potrafili znaleźć sposobu na skuteczną obronę przeciwników. Gola w 14. minucie zdobyli za to przyjezdni. Jacek Hewlik zwiódł Adama Wędzonego i mocnym strzałem w długi róg pokonał Krystiana Jaszyńskiego. Trener Klaudiusz Hirsch zareagował błyskawicznie, biorąc czas na żądanie, co przyniosło pozytywny efekt. Wkrótce po wznowieniu gry do wyrównania doprowadził Wędzony, rehabilitując się za błąd w defensywie podczas bramkowej akcji Sośnicy. Zawodnik przejął piłkę bo złym podaniu Aleksandra Waszki i zakończył celnym strzałem indywidualną akcję. W kolejnych minutach nadal to bochnianie dominowali, ale nie przełożyło się to na bramkową zdobycz. W 18. minucie w słupek po rozegraniu rzutu wolnego trafił Wojciech Przybył. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1-1.
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków bochnian. Już po trzydziestu kilku sekundach gry Waszka sfaulował w polu karnym Mainora Cabalcetę, który wcześniej świetnie utrzymał się przy piłce. Okazję wykorzystał Andrzej Musiał. Goście musieli zaatakować odważniej, ale nadal to BSF posiadał inicjatywę. Dopiero po wycofaniu bramkarza Sośnica zdołała zamknąć bochnian na własnej połowie. Wynik nie uległ już jednak zmianom.
Wygrana pozwoliła BSF-owi utrzymać dziewięciopunktową przewagę nad AZS-em UŚ Katowice, który w tej serii gier pokonał Heiro Rzeszów 4-0. Nad trzecią Sośnicą mają już aż 20 oczek przewagi, co już na osiem kolejek przed końcem praktycznie zapewnia im co najmniej udział w barażach.
Wkrótce więcej o meczu…
BSF ABJ Bochnia – Sośnica Gliwice 2-1 (1-1)
Adam Wędzony 14′, Andrzej Musiał 21′ (k.) – Jacek Hewlik 14′
MF