Koszykarki MOSiR Bochnia mimo, że po trzech kwartach prowadziły 53-45, uległy zawodniczkom Pompaksu Tęcza Leszno 62-74. O losach meczu zadecydowała fatalna w wykonaniu gospodyń ostatnia część meczu, w której przegrały aż 9-29!
Contimax MOSiR Bochnia – Pompax Tęcza Leszno 62-74 (14-13, 19-20, 20-12,9-29)
MOSiR: Magdalena Szkop 13, Monika Malinowska 12, Anita Plucińska 12, Anna Krawiec 9, Natalia Mazur 8, Katarzyna Mroczek 2, Wiktoria Zając 2, Julia Fortuna 1, Gabriela Rak.
Pompax: Iga Walentowska 25, Magdalena Pisera 14, Magdalena Ratajczak 13, Justyna Hołtyn 12, Maja Pietrzak 5, Aliscja Szloser 5, Julia Mikołajczak, Wiktoria Pacholczyk, Maja Jędryczka.
Bochnianki w przypadku wygranej mogły powrócić, choćby na krótko, na pozycję liderek rozgrywek I ligi. Po dwóch kwartach w tym zaciętym meczu był remis 33-33. Dlatego też wyraźna wygrana zawodniczek Małgorzaty Misiuk w trzeciej partii dawała nadzieję, na końcowy sukces.
Niestety brak skuteczności pod koszem rywalek oraz brak sposobu na powstrzymanie Igi Walentowskiej, która w ostatniej kwarcie rzuciła aż 17 punktów, zadecydował o tym, że zwycięstwo, które wydawało się być w zasięgu gospodyń zostało wypuszczone z rąk.