Zgodnie z pierwotnym planem runda wiosenna rozgrywek bocheńsko-brzeskiej klasy okręgowej powinna być już na półmetku. Z powodu trudnej sytuacji pandemicznej stało się inaczej, dlatego drużyny czeka prawdziwy maraton meczów. Przed nami 23. kolejka, a już w środku następnego tygodnia odbędą się spotkania 18. serii gier. Szykuje się mnóstwo emocjonujących spotkań.
23. kolejka:
sobota, 8 maja:
Jadowniczanka Jadowniki – Szreniawa Nowy Wiśnicz 15:00
Raba Książnice – Sokół Maszkienice 17:00
LKS Poręba Spytkowska – Olimpia Bucze 17:00
Sokół Borzęcin Górny – Błyskawica Proszówki 17:00
Radłovia Radłów – LUKS Wola Radłowska 18:00
niedziela, 9 maja:
Olimpia Kąty – Strażak Mokrzyska 17:00
Orzeł Dębno – Arkadia Olszyny 17:00
pauza: Naprzód Sobolów
Słabo spisującą się Jadowniczanka podejmie Szreniawę. Gospodarze ostatnio wprawdzie postawili trudne warunki Radłovii, ale i tak przegrali, przez co są jedynym zespołem w stawce, który nie zdobył wiosną jeszcze choćby punktu po trzech rozegranych spotkaniach. Całkiem zadowoleni mogą być za to podopieczni trenera Marcina Motaka, bo wygrali dwa spośród swoich trzech meczów i na razie postawili spory krok w stronę zapewnienia sobie utrzymania. Szykuje się ciekawe spotkanie, zwłaszcza że to będzie zderzenie dwóch różnych koncepcji, bo Jadowniczanka dotychczas preferowała otwartą, ofensywną grę, zaś goście skupiają się przede wszystkim na dobrej organizacji i obronie dostępu do własnej bramki.
Dla zespołów Raby i Sokoła Maszkienice sobotnie bezpośrednie starcie będzie miało ogromne znaczenie. Obie ekipy walczą o utrzymanie, więc potrzebują pilnie wywalczyć komplet punktów. Goście nadal zajmują miejsce w strefie spadkowej, ale w dwóch ostatnich meczach zgromadzili cztery punkty. Taki sam dorobek dopisała do swojego konta ekipa z Książnic, jednak rozegrała ona już o jedno spotkanie więcej. Atutem Raby będzie to, że starcie odbędzie się na jej boisku, gdzie w ostatnim czasie czuła się znakomicie. Przewidzieć wynik tej rywalizacji będzie naprawdę trudno, dlatego emocji nie powinno zabraknąć.
Interesująco zapowiada się mecz LKS-u Poręba z Olimpią Bucze. Beniaminek wygrał dwa z trzech ostatnich spotkań i z powodzeniem może walczyć nawet o miejsce na podium, jednak ekipa Olimpii także zasłużyła na kilka ciepłych słów. Przed rozpoczęciem sezonu wydawała się być jedną z najsłabszych w stawce, a tymczasem zajmuje obecnie 6. miejsce. W ostatnich trzech meczach zdobyła pięć punktów, tracąc tylko jednego gola. Niespodziewanie to ten mecz może okazać się hitem 23. kolejki.
Podrażniona porażką z Arkadią Olszyny drużyna Błyskawicy Proszówki uda się do Borzęcina Górnego na mecz z miejscowym Sokołem. Pokonanie gospodarzy może okazać się całkiem trudnym zdaniem, bo muszą oni z całych sił walczyć o utrzymanie, ale podopieczni trenera Bartłomieja Hołysta nie mają wyjścia. Jeśli chcą prześcignąć Radłovię, to muszą regularnie ogrywać niżej notowanych rywali.
Lider tabeli w derbach podejmie LUKS. Pierwszy w tym sezonie pojedynek obu ekip był szalony i zakończył się wygrana Radłovii 5:4. O powtórkę będzie ciężko, ale i tym razem emocji nie powinno zabraknąć. Zespoły walczą teraz oczywiście o zupełnie różne cele, a gospodarze wydają się dysponować o wiele większym potencjałem, jednak w takich meczach cechy wolicjonalne na pewno odgrywają szczególne znaczenie. LUKS z pewnością zrobi wszystko, by ograć wyżej notowanego obecnie rywala zza miedzy.
Po dwóch dobrych występach odżyła nadzieja, że Olimpia Kąty zdoła jeszcze wywalczyć utrzymanie w klasie okręgowej. Zwycięzca rywalizacji w sezonie 2018/19 pod koniec rudny jesiennej prezentował się fatalnie, ale teraz ma za sobą niezły początek drugiej połowy kampanii. W starciu ze Strażakiem nie będzie jednak faworytem. Goście muszą wygrać, jeśli marzą jeszcze o przegonieniu Radłovii i Błyskawicy.
Zero wygranych w dwunastu meczach, cztery w kolejnych pięciu. O co tu chodzi? Tak, jak trudno było wytłumaczyć wielką zapaść formy zespołu Arkadii na początku sezonu, tak nie jest łatwo zrozumieć, skąd nagle zaczął grać dużo lepiej. W przerwie między rundami skład został oczywiście wzmocniony, jednak cała drużyna gra od pewnego czasu bardziej skutecznie. Oczywiście jej położenie nadal jest bardzo trudne, ale psychicznie na pewno odżyła i jest na fali wznoszącej. Teraz zmierzy się na wyjeździe z Orłem Dębno, który jednak może okazać się niewygodnym rywalem. Podopieczni trenera Mikołaja Gurgula w trzech meczach zdobyli cztery punkty, ale mieli naprawdę trudny terminarz. Niedzielne starcie obu ekip zapowiada się naprawdę interesująco.
18. kolejka:
wtorek, 11 maja:
Szreniawa Nowy Wiśnicz – Błyskawica Proszówki 17:30
Sokół Maszkienice – Radłovia Radłów 18:00
Jadowniczanka Jadowniki – Sokół Borzęcin Górny 17:30
środa, 12 maja:
Strażak Mokrzyska – Naprzód Sobolów 17:30
Arkadia Olszyny – LUKS Wola Radłowska 17:30
Olimpia Kąty – LKS Poręba Spytkowska 17:30
Raba Książnice – Orzeł Dębno 17:30
pauza: Olimpia Bucze
Spośród meczów zaległej 18. serii gier wyróżnić można kilka zapowiadających się niezwykle interesująco. Na pewno trudne warunki na własnym obiekcie Błyskawicy postawić może Szreniawa. Jeśli dobrą formę z pierwszych spotkań zaprezentuje znów Sokół Maszkienice, to także może spróbować zaskoczyć lidera z Radłowa. Hitem tej kolejki będzie spotkanie Strażaka z Naprzodem, choć na razie obie ekipy spisują się nieco poniżej oczekiwań. Niezależnie od wyników swoich najbliższych spotkań w trudnej sytuacji pozostanie Arkadia i LUKS, więc wynik ich bezpośredniego starcia będzie miał duży wpływ na losy walki o utrzymanie. Podobna będzie waga pojedynku pojedynku Jadowniczanki z Sokołem Borzęcin. Olimpia Kąty po optymistycznym początku teraz będzie miała naprawdę trudny terminarz, ale jeśli chce piąć się w górę tabeli, to punktów musi szukać w każdym spotkaniu. Raba i Orzeł, choć radzą sobie nieźle, to są jeszcze dalekie od zapewnienia sobie utrzymania, dlatego wynik ich meczu także będzie istotny dla układu tabeli.
Autor: Mateusz Filipek
