Puszcza Niepołomice – Stal Mielec 1-0 (0-0)
(1-0 78′ Stępień)
Puszcza: 99. Miłosz Mleczko, 3. Michał Czarny (ż), 4. Patryk Fryc, 8. Longinus Uwakwe, 9. Krzysztof Drzazga (ż)(87′ Ryndak), 11. Marcin Stefanik (ż), 18. Kamil Poźniak (72′ Stępień), 19. Marcin Orłowski, 23. Piotr Stawarczyk, 25. Wiktor Żytek (85′ Tomalski), 27. Mateusz Bartków
Rezerwowi: 22. Damian Smoleń, 2. Łukasz Szczepaniak, 5. Konrad Stępień, 7. Marcel Kotwica, 10. Hubert Tomalski, 14. Dawid RYndak, 26. Marek Kuzma
Stal Mielec: 87. Seweryn Kiełpin, 4. Martin Dobrotka, 5. Marcel Gąsior, 9. Andreja Prokić, 16. Josip Soljic, 17. Bartosz Nowak (80′ Bergiel), 22. Mateusz Spychała, 23. Krystian Getinger, 30. Łukasz Wroński (64’Mendiguchia) , 33. Maksymilian Banaszewski (74′ Tomasiewicz), 51. Rafał Grodzicki
Rezerwowi: 29. Damian Primel, 6. Leandro, 10. Waldemar Garncarczyk, 15. Arkadiusz Górka, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 28. Sergio Mendiguchia, 99. Sebastian Bergier
Obie strony przystąpiły do spotkania w zupełnie odmiennych nastrojach. Puszcza doznała dotkliwej porażki w Częstochowie z Rakowem (0:3), natomiast Stal wygrała pewnie w Krakowie przy Reymonta z Garbarnią (2:0). Z tego powodu minimalnym faworytem wydawali się być goście.
Przebieg początkowej części spotkania potwierdzał te założenia. To zawodnicy Stali prowadzili grę przez większość czasu, jednak bez konkretnych efektów. Jeśli już któryś z zespołów kończył akcję uderzeniem to zazwyczaj były to próby słabe lub niecelne.
Po zmianie stron obraz gry uległ nieco zmianie. Ataki Puszczy stały się bardziej składne i z minuty na minutę gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę. Bardzo aktywny był duet Drzazga – Orłowski, który starał się zaskakiwać przyjezdnych szybkimi kontratakami.
Pół godziny przed końcem meczu Puszcza stworzyła sobie trzy dogodne sytuacje. Dwukrotnie gola mógł strzelić Wiktor Żytek, a raz szczęścia zabrakło Marcinowi Stefanikowi. Kilkanaście minut później po wrzucie autu Patryka Fryca, rezerwowy Konrad Stępień dopadł do piłki w polu karnym i strzałem w długi róg pokonał Seweryna Kiełpina.
Na 2:0 potężnym strzałem mógł podwyższyć debiutujący w Puszczy Hubert Tomalski, jednak piłka po jego strzale minimalnie minęła bramkę. W doliczonym czasie gry Nowak mógł jeszcze doprowadzić do remisu, ale jego płaski strzał z linii pola karnego chybił celu.
Dla Puszczy zwycięstwo ma ogromne znaczenie, ponieważ powinno pomóc zespołowi odzyskać wiarę we własne umiejętności po dotkliwej porażce z Rakowem. Stal to przecież jeden z kandydatów do walki o awans, a jednak udało się pokonać zespół z Mielca.