Czy tak wyobrażaliście sobie początek piłkarskiej wiosny?
Jeżeli chodzi o ten mecz i o wynik, to na pewno nie. Dwa tygodnie dłużej czekaliśmy na start ligi, interesowały nas tylko trzy punkty. Zdobyliśmy jeden. Odczuwamy sportową złość, że nie zdobyliśmy kompletu punktów. Przeciwnik mógł nas jednak skarcić w drugiej połowie, na szczęście nie trafił Nie udało się tego meczu wygrać, dlatego trzeba było zrobić wszystko, aby go zremisować.
Sportowa złość miała być już widoczna w meczu z Olimpią, której mieliście się zrewanżować za porażkę z jesieni. W drugiej połowie delikatnie mówiąc za bardzo wam nie poszło.
Kluczowy dla całego meczu był jego początek. Strzeliliśmy szybko bramkę, mieliśmy dogodne okazje do strzelenie kolejnych goli, a tymczasem daliśmy w dziecinny sposób przeciwnikowi okazję do strzelenia bramki ze stałego fragmentu gry. Do tej sytuacji w ogóle nie powinniśmy dopuścić. Tym bardziej, że wiedzieliśmy jak i na kogo grają. W drugiej połowie… nie wiem czy to z powodu dopiero naszego pierwszego meczu na wiosnę a już trzeciego dla przeciwnika widać było że rywal prezentował się lepiej. Nie usprawiedliwia nas to. Nie zdobycie trzech punktów było wynikiem naszej nerwowości, braku konsekwencji , opieszałości i nie realizowania tego , co w pierwszych fragmentach gry nam wychodziło.
Czy przyspieszenie rozgrywek – Puchar Polski, zaraz później kolejny mecz ligowy pozwolą na to, aby akcje drużyny stały się bardziej płynne, a nie schematyczne i wolne?
Na grę wpływa wiele czynników. Pamiętajmy, że gra się tak jak pozwala przeciwnik. Rywale zagrali dobry mecz, mieli dobre umiejętności. Myślę, że w naszych zawodnikach drzemie jeszcze wiele. Ważne, aby uwierzyli w swoje umiejętności, a następnie konsekwentnie realizowali swoje zadania.
Zaczynacie rundę w jakich nastrojach. O co walczycie?
W każdym meczu o zwycięstwo. Tutaj nic się nie zmienia od początku naszej współpracy. Z drużyny odeszło czterech zawodników, przyszedł jeden. Z czasem coraz większe role odgrywać będą młodzi zawodnicy. Taki jest cel na tę rundę. Ilość punktów zależy tylko i wyłącznie o d tego co zawodnicy pokażą na boisku.
