GKS Drwinia nie był aktywny zimą na rynku transferowym. Wpływ na to, o czym wielokrotnie wspominał w rozmowie z nami Janusz Piątek, mają ograniczone fundusze czwartoligowca oraz chęć stabilizacji składu. Niemniej jednak udało się drwinianom sprowadzić do swojego zespołu Mateusza Krokosza – stopera, byłego zawodnika BKS Bochnia. Mający jesienią problemy z atakiem GKS chciał pozyskać w przerwie zimowej kolejnego napastnika – również grającego ostatnio w Bochni – Mirosława Tabora. Do dnia pisania tego tekstu, klub z Bochni nie zezwolił Taborowi na przejście do lokalnego rywala, mimo – podobno – że w pewnym momencie była uzgodniona już kwota transferu definitywnego. Przyjście Krokosza wzmocniło konkurencję w linii defensywnej oraz łatwiejsze przemieszczenie jednego ze środkowych obrońców do linii ataku – co praktykowano jesienią, ale odbijało się to kosztem jakości gry obronnej. Problemem w klubie była jednak bez wątpienia kontuzja Kamila Rynducha, który z tego powodu stracił niemal cały okres przygotowawczy. Jak wiele ten środkowy pomocnik znaczy dla GKS nie trzeba wyjaśniać.
W trakcie okresu przygotowawczego GKS rozegrał siedem meczów kontrolnych, z których przegrał tylko jeden – z Hutnikiem Kraków. W ostatnich meczach drwinianie prezentowali coraz lepszą formę strzelecką, a regularnie do siatki przeciwników trafiał Kamil Stawiarski. Cieszy nas skuteczność, strzelane bramki. Z tym w poprzedniej rundzie mieliśmy największy problem. To napawa nas optymizmem przed zbliżającą się wielkimi krokami piłkarską wiosną – powiedział po meczu z Orłem Piaski Wielkie Janusz Piątek. Jakie szanse w drugiej odsłonie sezonu może mieć GKS? Zajmuje jak na razie szóstą lokatę z dorobkiem 22 punktów i meczem zaległym z Orkanem Szczyrzyc. Jeżeli zespół podtrzyma formę strzelecką i ominą go kontuzje czołowych zawodników, stabilny i wyrównany skład może pomóc Januszowi Piątkowi w zajęciu miejsca w czubie ligowej klasyfikacji.
W sierpniu bezbramkowy remis GKS w Limanowej przyjęto jaki sukces zespołu Janusza Piątka. Jesienna runda potwierdziła, że limanowianie będą walczyć o awans do III ligi. Podobnie jak drużyna z Drwini, w Limanowej postawiono na stabilizację składu. Przyszło zaledwie dwóch zawodników: Szymon Witek (KS Tymbark) oraz Sebastian Jacak (BKS Bochnia), którzy mają za zadanie wzmocnić rywalizację walczącego o mistrzostwo ligi zespołu. Czy drwinianie po raz drugi w tym sezonie staną mu na przeszkodzie?
Program 16. kolejki:
sobota:
GKS Drwinia – Limanovia Limanowa 15:30
Jadowniczanka Jadowniki – Sokół Borzęcin 15:30
BKS Bochnia – Watra Białka Tatrzańska 15:30
KS Tymbark – Poprad Rytro 15:30
Barciczanka Barcice – Wolania Wola Rzędzińska 15:30
Glinik Gorlice – Tarnovia Tarnów 15:30
Orkan Szczyrzyc – Poprad Muszyna 15:30
niedziela:
Skalnik Kamionka Wielka – Lubań Maniowy 15:30
