Lata prężnej działalności sekcji koszykówki w bocheńskim klubie, który prowadzi intensywny nabór w szkołach podstawowych, daje wymierne efekty. Bocheńskie koszykarki biorą udział w rozgrywkach ligi małopolskiej w kategorii dziewcząt, młodziczek, kadetek oraz juniorek i osiągają w nich bardzo dobre wyniki. MOSiR jest już znany wśród młodzieżowych klubów sportowych jako prężnie działający ośrodek koszykarki. Popularność ta wzrosła m.in. wraz z organizacją cyklicznego Międzynarodowego Festiwalu Koszykówki Dziewczyn Bochnia CUP.
W dowód uznania za wspieranie przez nasz klub tej dyscypliny sportowej i stworzenie jej doskonałych warunków do rozwoju w Bochni na przełomie lutego i marca 2017 roku MOSiR Bochnia został wyznaczony do organizacji przez Małopolski Związek Stowarzyszeń Kultury Fizycznej na organizatora finału XXIII Ogólnopolskiej Olimpiady w Koszykówce Dziewcząt z rocznika 2003 i młodszych. decyzja ta została poparta przez Krakowski Okręgowy Związek Koszykówki, a następnie Polski Związek Koszykówki.
Jeszcze wcześniej (pod koniec listopada 2016 r.) podczas uroczystego jubileuszu z okazji 20-lecia MOSiR Bochnia dyrektor MOSiR Bochnia Sabina Bajda otrzymała honorową odznakę PZKosz, kierownik sekcji koszykówki Witold Jodłowski srebrną, a trenerzy Krzysztof Kieroński i Rafał Sroka brązowe. Dowodem na rosnącą rolę bocheńskiego ośrodka jest również wzmocnienie w obecnym sezonie 2016/17 kadry szkoleniowej o znakomitą trenerkę, którą jest Marta Starowicz – znana koszykarka, reprezentantka Polski i wicemistrzyni Europy.
– Cieszymy się iż udało nam się pozyskać sponsora tytularnego, którym jest Contimax S.A. – mówi dyrektor MOSiR Bochnia Sabina Bajda. – Muszę podkreślić, iż jest to firma, z którą nasz klub współpracuje od lat [wcześniej wspierała II ligę siatkówki mężczyzn – przyp. autora]. Należy do tych partnerów biznesowych, dla których liczy się wspieranie lokalnej społeczności. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pozyskania wsparcia Contimax-u dla tak prężnie rozwijającej się u nas dyscypliny, jaką jest koszykówka dziewcząt.
Powstanie II ligi koszykówki kobiet było naturalną konsekwencją wzmożonej aktywności sekcji – mówi dyrektor MOSiR S. Bajda. – Przynajmniej od 8 lat mocno pracujemy z dziewczynami. W tej chwili już około 200 zawodniczek, począwszy od II, III klasy podstawówki intensywnie trenuje w 10-u grupach wiekowych. Obecne juniorki będą stanowiły skład drugoligowego zespołu w przyszłym sezonie. Chcemy się opierać głownie na własnych wychowankach, a podstawy zostały już stworzone przez naszą znakomitą kadrę szkoleniową.- Warto w tym miejscu przypomnieć, że oprócz wymienionych wcześniej trenerów jedne z najmłodszych grup szkoleniowych (r. 2005 i mł.) prowadzą Łukasz Nabielec, który ze swoim zespołem bierze udział w Małej Lidze Koszykówki Dziewcząt oraz Agnieszka Kierońska, która prowadzi szkolenie koszykarek w ramach ogólnopolskiego projektu SMOK. To właśnie praca od najmłodszych lat pozwala na stworzenie dobrych, starszych grup szkoleniowych.
Obecnie grupa juniorska MOSiR Bochnia pierwsze szlify na poziomie kobiecych rozgrywek zdobywa w słowacko-polskiej lidze karpackiej. – To dla nich bardzo ważna nauka – mówi trener bochnianek Rafał Sroka. -Są to młode zawodniczki, którym przychodzi się zmierzyć z bardziej doświadczonymi zespołami. To doskonała okazja dla naszych zawodniczek, żeby nabrać szlifów w seniorskich rozgrywkach. Służy to ich rozwojowi.
Dziewczęta z MOSiR-u mają już na swoim koncie wiele sukcesów. Wielokrotnie awansowały do ćwierćfinałów, półfinałów i finałów Mistrzostw Polski, a w ubiegłym roku zdobyły Mistrzostwo Polski w Gimnazjadzie. W tej chwili bardzo intensywnie trenują i jak same podkreślają, mają w tygodniu tylko jeden dzień wolny – od poniedziałku do piątku chodzą na zajęcia szkoleniowe, a w weekendy uczestniczą w rozgrywkach. Mecze ligowe już w tej chwili cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem.- Na spotkania ligowe przychodzi kilkadziesiąt osób, które wspierają nasze zawodniczki gorąco dopingując – mówi dyrektor S. Bajda. -Widać taką naturalną potrzebę rozwijania tego sportu. Mamy trenerów, zawodniczki, kibiców, infrastrukturę i sponsora,mamy więc wszystko – podsumowuje.
Tekst: nadesłany