Wydarzeniem kolejki będzie pojedynek w Limanowej, do której zawita BKS Bochnia. Obecny lider kontra ubiegłoroczny mistrz IV ligi. Do tego fakt, że w zespole rewelacyjnego beniaminka występuje trzech byłych podopiecznych Sławomira Zubla – Michał Ruchałowski oraz bracia Grzegorz i Karol Musowie. Starszy z braci Musów w ostatnim meczu Limanovii (3-0 z Popradem Rytro) po raz drugi w tym sezonie wpisał się na listę strzelców. Dla gospodarzy jutrzejszego meczu do tej pory strzelało aż dziesiątka graczy. Najlepszy z nich jest na razie Sylwester Wierzycki, autor czterech goli. Bochnian czeka bardzo trudne zadanie. Aby myśleć o sukcesie zawodnicy Sławomira Zubla będą musieli, w przeciwieństwie do ostatniej potyczki z Orkanem (2-2), grać konsekwentnie od pierwszej do ostatniej minuty meczu.
Sokół Borzęcin pechowo przed tygodniem zremisował na wyjeździe z Tarnovią 2-2. Gracze Roberta Sakowicza zaprezentowali się w meczu z beniaminkiem co najmniej przyzwoicie, dlatego tez kibice Sokoła liczą, że w meczu z silną Barciczanką. Wicelider tabeli przed tygodniem pewnie pokonał Jadowniczankę stwarzając pod jej bramką wiele groźnych sytuacji. Zapowiada się trudny test dla defensywy Sokoła oraz jej szefa – Daniela Polichta. Najlepszym strzelcem Barciczanki jest Krzysztof Tokarczyk, który w ośmiu meczach strzelił pięć bramek. Borzęcinianie, podobnie jak zawodnicy BKS-u, mają 9 punktów. W przypadku zwycięstwa mogą umocnić swoją pozycję w środku ligowej stawki. Porażka może z kolei wyznaczyć obu zespołom nowy cel – ucieczkę przed strefą spadkową.
W niedzielę GKS podejmie KS Tymbark. Drużyna Janusza Piątka nie wygrała od czterech kolejek, z czego ostatnie trzy zakończyły się jej porażkami. Okazją do przełamania będzie spotkanie z KS Tymbark – ligowym średniakiem, który notuje ostatnio bardzo dobrą serię trzech meczów bez porażki, w których zdobył siedem punktów. Popełniający ostatnio wiele błędów w defensywie GKS powinien wystrzegać się prezentów, którymi obdarza kolejnych rywali. Czołowy zawodnik zespołu Tymbarku – Marcin krywobodorenko, autor sześciu ligowych bramek – na pewno z nich skorzysta.
Do Jadownik w niedzielę przyjedzie Glinik Gorlice. Rywal drużyny Artura Prokopa ma nad nią trzy punkty przewagi. Ewentualna wygrana nad Glinikiem spowoduje więc, że Jadowniczanka opuści ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Zarówno gospodarze jak i goście tego spotkania zanotowali dobry start w sezonie. Po początkowych sukcesach przyszły jednak serie meczów bez zwycięstwa. Jadowniczanka nie wygrała od siedmiu meczów, w których zdobyła tylko dwa punkty. Glinik po czterech porażkach z rzędu, przed tygodniem zremisował na własnym stadionie z Lubaniem Maniowy. W spotkaniu tym swojego dorobku bramkowego nie powiększył Jakub Dziedzic, który może pochwalić się zdobytymi na razie sześcioma bramkami. Najlepszy strzelec Jadowniczanki – daniel Kotarba – ma na swoim koncie cztery trafienia.
Program 9. kolejki IV ligi:
sobota:
Sokół Borzęcin – Barciczanka Barcice 16:00
Limanovia Limanowa – BKS Bochnia 15:00
Poprad Muszyna – Watra Białka Tatrzańska 14:00
Orkan Szczyrzyc – Wolania Wola Rzędzińska 15:00
niedziela:
Jadowniczanka Jadowniki – Glinik Gorlice 15:00
GKS Drwinia – KS Tymbark 16:00
Skalnik Kamionka Wielka – Tarnovia Tarnów 16:00
Lubań Maniowy – Poprad Rytro 14:00