Niedziela, podobnie jak dwa wcześniejsze dni przyniosła wiele pozytywnych emocji dla kibiców BSF Bochnia. Z hali sportowej w Pniewach dotarła przed południem wiadomość o zwycięstwie drużyny Janusza Piątka w ćwierćfinale, po ciężkim meczu z Futsalem Przeworsk. Później był półfinał, który określany był przez wielu fachowców obserwujących mistrzostwa mianem wcześniejszego finału. Oto bochnianie mierzyli się z zeszłorocznym Mistrzem Polski – Rekordem Bielsko – Biała. Po ostrej wymianie ciosów, szaleńczym tempie, to jednak przybysze z Solnego Miasta byli lepsi, o tę jedną bramkę i to oni zagrali w wielkim finale. Tam spotkali długo oczekiwaną na północy naszego kraju mocną futsalowo drużynę z Ustki z fenomenalnym strzelcem Karolem Czubakiem, autorem 18 (!) bramek w turnieju. Jednak i tu drużyna z Bochni, na co dzień trenująca pod okiem Janusza Piątka w juniorach młodszych BKS Bochnia, znalazła sposób na rywali sięgając po złoto i przechodząc do historii polskiego futsalu.
Ćwierćfinałowy mecz z Przeworskiem nie zapowiadał wielkich emocji. Bochnianie po świetnych występach w fazie grupowej, gdzie strzelili 14 goli, a nie stracili żadnego mierzyli się z rywalem, który był jak najbardziej w zasięgu bocheńskiego zespołu. Tymczasem początek spotkania należał do ekipy z Przeworska. Przez kilka minut żadnej z drużyn nie udało się pokonać rywala, ale jednak z każdą upływającą minutą coraz częściej do głosu dochodzi zawodnicy BSF. Zapisując sobie notatki w trakcie internetowej transmisji, zwróciłem uwagę na kilka dobrych sytuacji srzeleckich bochnian – Mateusza Matlęgi, Dominika Juszczaka, ale i postawę Konrada Biernata, który kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki. Druga połowa zaczęła się od szybko zdobytej bramki dla BSF.
Na mocne uderzenie z dystansu zdecydował się Mirosław Tabor zaskakując całkowicie bramkarza z Przeworska. W 18 minucie Matlęga świetnie przechwycił piłkę w środku boiska zagrał do Palonka, ten poczekał, aż Matlęga wykona obieg zagrał doń w tempo, a ten, który rozpoczął akcję zasłużenie cieszył się ze zdobycia bramki. Zaledwie minutę później na z półdystansu uderzył Juszczak, błąd popełnił dobrze spisujący się dotychczas Niemiec i pod pachą wpuścił piłkę do siatki. Było już 3-0 i zbyt mało czasu, aby rywale byli w stanie poważniej zagrozić ekipie z Bochni. Warto jednak odnotować, że w 21 minucie meczu, czwartego meczu tych mistrzostw BSF stracił swoją pierwszą bramkę. 21′. W 24 minucie bramkarz Biernat po raz pierwszy pokonany, strelał z bliska Polak.
Mecz Rekordem w półfinale zapowiadał się pasjonująco. Świetnie dysponowani – jedni i drudzy, ładnie grający dla oka mieli zafundować kibicom niezapomniane przeżycie. Nikogo nie zawiedli, może poza fanami z Bielska – Białej, którzy musieli przełknąć gorycz porażki. To było szalone spotkanie dwóch godnych siebie rywali. Jedni i drudzy przedkładali ofensywę nad obronę, a wymiana ciosów przypominała walkę dwóch bokserów wagi lekkiej, którzy niezważając na uderzenia rywala nacierają i zadają kolejne razy. Po początkowej przewadze przewadze Mistrza Polski, bochnianie po raz pierwszy wyszli na prowadzenie w 7′. Wychodzili na prowadzenie jeszcze w tym spotkaniu cztery razy, aż czterokrotnie Rekord odpowiadał trafieniem po niespełna minucie po straconej bramce. Huśtawka nastrojów. Rekord atakował z wielką pasją, nie raz rozrywając szczelną defensywę BSF. Jednak na jego drodze stawał Konrad Biernat, który choć wpuścił cztery gole miał spory udział w pokonaniu głównego faworyta turnieju.
W końcu finał Jantar Ustka ze swoim super strzelcem Karolem Czubakiem kontra BSF. Najlepszy strzelec Mistrzostw od samego początku finału ostrzeliwał bramkę Konrada Biernata, a w ostatniej minucie meczu i Jakuba Smolenia. Wysoki silny atakujący zdołał czterokrotnie trafić do bocheńskiej bramki. Było to jednak za mało, aby pozbawić drużynę z Solnego Miasta nadziei na tytuł mistrzowski. Już w 2 minucie na prowadzenie wyprowadził Małopolan Mirosław Tabor uderzając spod linii bocznej po długim rogu, a pięć minut później podwyższył Kamil Francuz zamykając wstrzelenie piłki w pole karne przez Tabora. Gdy wydawało się, że sytuacja jest pod kontrolą bochnian, gola kontaktowego strzelił Czubak. Rywale atakowali śmiało i często kotłowało się pod bramką Biernata, ale bramkarz z Bochni spisywał się w tym meczu, podobnie jak w całym turnieju po prostu fantastycznie. Rywale bochnian dali się zaskoczyć w 11 minucie po kontrataku i fenomenalnym strzale Tomasza Palonka z ostrego kąta. Wynik do przerwy ustalił Tabor pakując z bliska piłkę do siatki po dośrodkowaniu Dominika Juszczaka. Do przerwy 4-1.
Po zmianie stron szybko, bo niewiele w ponad minutę Jantar odrobił dwa gole po strzałach- oczywiście Karola Czubaka. Mecz znowu nabrał rumieńców. Obie drużyny odczuwając spore zmęczenie turniejem atakowały dążąc do wyrównania bądź też podwyższenia wyniku. W 17 minucie po raz drugi w tym spotkaniu gola zdobył Tomasz Palonek efektownie, piętką, kończąc dośrodkowanie spod linii bocznej. Po tej bramce na kilka minut wynik nie zmieniał się. Jednak tempo meczu było nadal wysokie, a swoimi umiejętnościami wykazywali się bramkarze. W końcu w 21 minucie na 6-3 strzelił Palonek wbijając piłkę do siatki klatką piersiową po podaniu Juszczaka.
Na dwie minuty przed końcem meczu czwartego gola strzelił z bliska Czubak, a chwilę później Biernat wybronił sytuację sam na sam z jednym z zawodników z Ustki. Ostateczny cios zadali jednak zawodnicy BSF. Po popisowym kontrataku Tabor zagrał wzdłuż bramki do nadbiegającego Piotra Kazka, a ten ustalił wynik meczu na 7-4.
Bochnianie zdobyli tytuł mistrzowski, ale też do Solnego Miasta pojechała nagroda dla najlepszego bramkarza. Został nim Konrad Biernat. Królem strzelców, z dorobkiem 18 trafień został Karol Czubak, a najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano Szymona Cichego z Rekordu Bielsko – Biała.
Ćwierćfinały:
1. Sobek Kraków – Góral Tryńcza 7-3
2. Jantar Ustka – Red Dragon Pniewy 2-1
3. Clearex Chorzów – Rekord Bielsko – Biała 1-6
4. Futsal Przeworsk – BSF Bochnia 1-3
Półfinały:
Sobek Kraków – Jantar Ustka 3-4
Rekord Bielsko – Biała – BSF Bochnia 4-5
Mecz o 3 miejsce:
Sobek Kraków – Rekord Bielsko – Biała 0-1
Finał:
BSF Bochnia – Jantar Ustka 7-4
Wyniki fazy grupowej znajdziesz TUTAJ