IV liga. Emocje do ostatniej minuty w Drwini

578 0

GKS Drwinia – Podhale Nowy Targ 2-2 (0-1)
Bramki: – Rafał Komorek 19′, Krystian Dudek 90’+1′
GKS: Piotr Przybyś, Grzegorz Mikler (Łukasz Piech 57´), Wojciech Jurek (Łukasz Śliwa 57´), Mateusz Zając, Tomasz Cygan, Tomasz Rachwalski, Adrian Jastrzębski, Mateusz Kaczmarczyk I, Kamil Rynduch, Paweł Kołodziej (Mateusz Kaczmarczyk II 91´), Jakub Madej (Wojciech Tomala 74′).
Podhale: Dawid Truty, Daniel Anioł, Mateusz Urbański, Sebastian Gąsiorek, Marcin Bobak, Rafał Komorek, Rafał Hałgas, Maciej Lichacz (Adam Hajnus 84´), Grzegorz Misiura (Robert Krystyniak 69´), Michał Czubin, Robert Mroszczak (Krystian Dudek 76´)- Robert Krystyniak

Mecz Podhala z GKS Drwinia zapowiadał się jako hit 20. kolejki IV ligi. Podhale – lider ligi miało 6 punktów przewagi nad GKS, a w pamięci jesienną porażkę 0-1 na własnym boisku z zespołem Janusza Piątka. Pojawiła się więc okazja do rewanżu, którego stawką mogło być powiększenie przewagi nad jednym z rywali z czołówki do 9 punktów. Drwinianie również mieli zamiar pokonać Podhale i w ten sposób wywrzeć na nim presję na finiszu ligi. W efekcie kibice zobaczyli bardzo ciekawe widowisko, które trzymało w napięciu do ostatniej dosłownie minuty meczu. Twarda walka, ale i ładne kombinacyjne akcje wynagrodziły kibicom nienajlepszą pogodę do śledzenia piłkarskich wydarzeń z trybun stadionu.

Do 90 minuty obie drużyny strzeliły po jednej bramce. Wydawało się, że po zaciętym meczu właśnie taki wynik zakończy rywalizację. W 91 minucie jednak przyjezdni wyszli na prowadzenie. nie dotrwali z przewagą bramki do ostatniego gwizdka sędziego. Na 30 sekund przed końcem spotkania pięknie z dystansu uderzył Kamil Rynduch – świeżo upieczony ojciec – pokonując Dawida Truty.

Janusz Piątek: Uważam, że spotkanie z Podhalem było najpiękniejszym w tej rundzie w naszym wykonaniu. Zarówno Podhale jak i my postawiliśmy wysoko poprzeczkę. Choć mecz zakończył się remisem, wygrać mógł każdy z zespołów. Podhale ma bardzo silnego sponsora i pretenduje do awansu do trzeciej ligi – to cel główny. Posiada w swoim składzie wielu doświadczonych w wyższych ligach zawodników. Postawa naszych zawodników: ambicja, wola walki sprawiła, że postawiliśmy przeciwnikowi wysokie wymagania. W pierwszej połowie popełniliśmy tylko jeden błąd i straciliśmy bramkę. Bardzo fajnie, że chłopaki w drugiej połowie uwierzyli w siebie. Udało nam się wyrównać. Końcówka przysporzyła kibicom wiele emocji. Podhale zdobyło bramkę w 90 minucie po naszym ewidentnym błędzie w ustawieniu. Wielkie słowa uznania należą się chłopakom za walkę do końca i kibicom, którzy nie opuścili stadionu do końca meczu, a bramka Kamila Rynducha nagrodziła tą wytrwałość. Cieszę się, ze nie było widać wielkiej różnicy pomiędzy naszymi zespołami. Podhale, mimo, że jest beniaminkiem jest także zdecydowanym faworytem naszej ligi. Popełniliśmy tylko dwa błędy, które skończyły się bramkami. Czy pozostał jakiś niedosyt? Chcieliśmy gonić lidera, uatrakcyjnić rozgrywki. Cieszymy się z tego punktu i z tej pięknej bramki młodego ojca.

Wyniki 20 kolejki
GKS Drwinia – Podhale Nowy Targ 2-2
Bocheński KS – Sokół Borzęcin Górny 1-2
Barciczanka Barcice – Rylovia Rylowa 3-0
Watra Białka Tatrzańska – Sandecja II Nowy Sącz 2-2
Lubań Maniowy – Poprad Rytro 1-0
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska – MLKS Żabno 2-1
KS Zakopane – Skalnik Kamionka Wielka 1-0
Glinik Gorlice – LKS Nowa Jastrząbka 3-0 walkower

Źródło: grobla.net, 90minut.pl, własne

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *