Pierwsze dwa spotkania nie zakończyły się po myśli podopiecznych Roberta Banaszaka, którzy w pierwszym meczu sezonu ulegli drużynie z Ropczyc, a w kolejnym – mimo chęci – nie sprostali graczom Hutnika. Diametralnie odmienne nastroje panują w drużynie rywala bochnian – MKS-ie Andrychów.
Podopieczni Rafała Legienia i Tomasza Rupika w spotkaniu trzeciej kolejki pokonali Błękitnych Ropczyce 3:1, a i we wcześniejszych meczach radzili sobie bardzo dobrze (komplet punktów za zwycięstwo nad STS-em Skarżysko Kamienna, wyrwane „oczko” w przegranym w tie-breaku spotkaniu z Karpatami Krosno).
W przedsezonowych przygotowaniach bochnianie spotkali się z MKS-em na turnieju w Andrychowie, gdzie łatwo zwyciężyli 3:0. Tym razem tak łatwo już z pewnością nie będzie. MKS Andrychów to aktualnie wicelider drugoligowej tabeli w grupie szóstej, natomiast bochnianie (rozegrali jeden mecz mniej) plasują się na przedostatnim miejscu tabeli.
Wyniki 3. kolejki:
Hutnik Dobry Wynik Kraków – Contimax MOSiR Bochnia 3:0 (25:20, 25:20, 25:23)
MCKiS Energetyk Jaworzno – PWSZ Karpaty Krosno 1:3 (30:28, 22:25, 25:27, 19:25)
TSV Mansard Sanok – STS Skarżysko Kamienna 0:3 (16:25, 21:25, 26:28)
MKS Andrychów – KS Błękitni Ropczyce 3:1 (22:25, 25:20, 25:16, 25:23)
MKS Wisłok Strzyżów – pauzował
Contimax MOSiR Bochnia – MKS Andrychów
16.10.2013 (środa), godz. 19.00, hala widowiskowo-sportowa w Bochni
Pozostałe mecze 4. kolejki:
KS Błękitni Ropczyce – TSV Mansard Sanok
STS Skarżysko Kamienna – MCKiS Energetyk Jaworzno
PWSZ Karpaty Krosno – MKS Wisłok Strzyżów
Hutnik Dobry Wynik Kraków – pauzuje
Tabela grupy VI drugiej ligi po trzeciej kolejce
(mecze, punkty, sety, małe punkty)
1. PWSZ Karpaty Krosno 3, 8, 9:3, 290:249
2. MKS Andrychów 3, 7, 8:5, 285:270
3. UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków 3, 6, 7:3, 218:222
4. KS Błękitni Ropczyce 3, 6, 7:4, 250:225
5. MCKiS Energetyk Jaworzno 2, 3, 4:3, 172:165
6. MKS Wisłok Strzyżów 2, 3, 3:3, 135:133
7. STS Skarżysko-Kamienna 3, 3, 4:6, 222:230
8. Contimax MOSiR Bochnia 2, 0, 0:6, 124:150
9. TSV Mansard Sanok 3, 0, 0:9, 176:228
Joanna Dobranowska