Sparing. Puszcza wysoko pokonała BKS

535 0

Puszcza – BKS 6-0
Bramki: Lambulić (dwie), Lizak (dwie), Kałat, Biel
Puszcza: I połowa: Sobieszczyk – Borovicanin, Biernat, Lewiński, Zontek – Strózik, Uwakwe, Cholewiak, Kałat, Janik – Lambulić (testowany); II połowa: Stępniowski – Furtak, Bruzda, Szymonik, Mikołajczyk, – Kołodziej, Lizak, Nowak, Rodin, Biel, Czychowski- Moskwik
BKS: Czapla (Jaszczyński oraz Szydłowski) – 1. połowa: Fortuna, Kasprzyk, Mazur, Lewicki – Dobranowski, Górecki, Czapeczka – Turczyn, Stokłosa – Styrna; 2. połowa: Wojewoda, Kret, Kasprzyk, Lewicki- Dobranowski, Rzepecki, Szkotak – Stokłosa (60’Turczyn), Klisiewicz – Łyduch.

To drugi mecz Bocheńskiego, w krótkim odstępie czasu, z rywalem z I ligi. Przed 10 dniami, zespół Marcina Manelskiego przegrał 0-1 z Okocimskim. W spotkaniu z beniaminkiem I ligi bochnianie zagrali bez dwóch czołowych zawodników – Marcina Motaka, który cały czas odczuwa skutki kontuzji kolana oraz kontuzjowanego Sławomira Zubla, który najprawdopodobniej nie zagra także w następnym meczu ligowym.

Marcin Manelski nie robi tragedii z porażki z wyżej notowanym rywalem. Do starty bramki nie wyglądało to źle, przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji, potrafiliśmy wyjść spod silnego pressingu rywala. Brakowało nam jednak skuteczności pod bramką przeciwnika. Szkoleniowiec BKS dopatruje się w poczynaniach swoich podopiecznych plusów nawet w porażce. Puszcza ma swoje cele, my swoje. Mimo , że przegraliśmy była okazja, aby zobaczyć jak prezentują się zawodnicy, którzy rzadziej wybiegają na murawę.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *