Udało sie tym samym zrealizować plan minimum bocheńskiej drużyny z wyjazdu do Ropczyc. Wygrać pierwszy mecz i w najgorszym razie móc rozstrzygnąć rywalizację u siebie , w Bochni.
Mecz z informacji, które do nas docierają był zacięty – poza drugim setem, który bochnianie gładko wygrali do 19. W ostatniej partii mimo utraty prowadzenia w koncówce, podopieczni Roberta Banaszaka przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Po spotkaniu szkoleniowiec bochnian – Robert Banaszak podkreślił, że jego zawodnicy zagrali jedno z najlepszych meczy w sezonie. Mógłbym wymienić poszczególnych zawodników – Klimę, Poprawę, Kmiecika, ale wszyscy zagrali świetnie – w każdym elemencie gry. Zmieniliśmy nieco ustawienie. W miejsce Karola Galińskiego zagrał od początku Maciej Klimas.
Chcemy dzisiaj wygrać drugi mecz i tym samym zakończyć rywalizację z Ropczycami. mamy w pamięci to, co wydarzyło się tydzień temu. Każdy z zawodników jest skoncentrowany – powiedział Banaszak.