Meczem numer jeden tej kolejki są derby powiatu bocheńskiego. BKS podejmuje GKS Drwinia.Gospodarze – spadkowicz z III ligi – mają 8 punktów i zajmują 15., przedostatnie miejsce w tabeli. W zupełnie innej sytuacji jest GKS. Absolutny beniaminek rozgrywek ma 23 punkty i plasuje się na trzeciej lokacie ze stratą punktu do lidera z Nowego Targu. Wspomnieliśmy, że będzie to pojedynek spadkowicza z beniaminkiem. Myliłby się ten, kto stwierdziłby, że w zespole z Drwini grają głównie zawodnicy mało jeszcze znani, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w tej klasie rozgrywkowej. I tutaj przechodzimy do derbowych smaczków. W bramce GKS: Janusz Piątek, w obronie – Tomasz Cygan, Jakub Buczek i Łukasz Piech, w pomocy Kamil Rynduch, Mateusz Kaczmarczyk I oraz kontuzjowany ostatnio Tomasz Rachwalski. Co ich łączy? Oczywiście – wspólna gra w przeszłości i to stosunkowo niedawno, w tym samym czasie (za wyjątkiem Cygana) w BKS Bochnia i wywalczenie z tym klubem awansu do III ligi. Dla tych zawodników, których powrotem na Parkową zainteresowany był Sławomir Zubel – grający trener BKS, Marcin Leśniak – dyrektor sportowy klubu, to będzie powrót na stare śmieci i pokazanie się na tak dobrze znanym sobie stadionie z jak najlepszej strony.
Faworytem dla nas są goście, którzy mają bardzo dobrze zbalansowany zespół od obrony po atak. W rozmowie z nami Janusz Piątek – trener GKS wskazywał jednak, że fakt trzecioligowego doświadczenia BKS oraz posiadanie w linii ataku gwiazdy w postaci Zubla powinno wskazywać na gospodarzy jako na faworytów pojedynku. Jednego możemy być jednak pewni – nikt w tym meczu nie odstawi stopy, głowy, nikt nie będzie kalkulował – czekają nas – miejmy nadzieję – spore emocje przy Parkowej. Początek meczu o 15.00.
Dzisiaj o 15 mecz w Rylowej. Gospodarze podejmą Skalnik, który w klasyfikacji zajmuje piąte miejsce z dorobkiem 19 punktów, a więc o jedenaście więcej od trzeciego od końca zespołu rylowian. Dla ekipy z Rylowej to okazja, aby z mocnym rywalem odbić się od dna, odkuć się za wstydliwą porażkę 6-0 z Nową Jastrząbką. Po tym spotkaniu Janusz Kuboń – trener gospodarzy dzisiejszego pojedynku stwierdził, że nie poznawał w ostatnim pojedynku swoich obrońców: „zastanawiam się co zrobić, choć pola manewru nie mam dużego. Na ławce mam jednego nominalnego obrońcę. Jeżeli nie zmienimy podejścia do przeciwnika, nie wiem, czy my cokolwiek ugramy.” Trener dodał także, że jego podopieczni mobilizują się na grę z mocniejszymi rywalami, a gorzej wyglądają, gdy mają mierzyć się z przeciwnikiem będącym w zasięgu ich możliwości: „Gdy przyjeżdża drużyna z góry tabeli, jest mobilizacja, jest zaangażowanie”. Problemem dla zespołu z Rylovii jest fatalna seria siedmiu meczów bez zwycięstwa – z tylko jednym remisem oraz fakt, że zespoły, z którymi rylowianie przegrywają pojedynki z bezpośrednimi sąsiadami w tabeli.
Wspomnieliśmy,że w ostatnich siedmiu kolejkach tylko jeden punkt zdobyła Rylovia. Tylko jedno oczko więcej uciułał Sokół, choć na jego obronę warto przypomnieć, że dwa mecze drużyna z Borzęcina zagra w późniejszym terminie (15 i 22 listopada). Tymczasem Polan jest wiceliderem – ma tyle samo punktów co Podhale i do Borzęcina będzie chciał przyjechać po pełną pulę punktów. Mecze Sokoła z Polanem były ozdoba rywalizacji obu zespołów w rozgrywkach piątej ligi – sezonu 2012/2013, w który obie ekipy awansowały do czwartoligowych rozgrywek. W minionym sezonie dwukrotnie lepsi w bezpośrednich pojedynkach byli podopieczni Wacława Macioska (7-1 i 2-1). Czy jednak słabsza forma gospodarzy przemawia jednoznacznie na korzyść Polanu? Według nas każdy wynik w tym pojedynku będzie możliwy, nie zdziwimy się, jeśli komplet punktów pozostanie w Borzęcinie.
Program 12. kolejki:
mecze sobotnie:
Bocheński KS – GKS Drwinia 15:00
Rylovia Rylowa – Skalnik Kamionka Wielka 15:00
mecze niedzielne:
Sokół Borzęcin Górny – MLKS Żabno 15:00
Sandecja II Nowy Sącz – KS Zakopane 11:00
Lubań Maniowy – Glinik Gorlice 14:00
Poprad Rytro – Podhale Nowy Targ 14:00
Barciczanka Barcice – Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska 15:00
Watra Białka Tatrzańska – LKS Nowa Jastrząbka 15:00
Źródło: własne, rdn.pl
