Siatkówka. Strzyżów zdobyty!

501 0

Mecz stał na bardzo dobrym poziomie – relacjonował na gorąco tuż po spotkaniu Robert Banaszak – Oczywiście nie licząc kilku mankamentów z naszej strony: mieliśmy przestoje, trochę zabrakło też koncentracji i przez to wpadały nam zbyt łatwe piłki – przyznał szkoleniowiec Contimaxu.

Nie można jednak odmówić bochnianom woli walki w tym meczu. Siatkarze z Solnego Grodu pozytywnie pokazali się w polu zagrywki, ale i bocheński atak funkcjonował niemal bez zarzutu. Kibice zgromadzeni w hali MKS-u mogli zobaczyć naprawdę ciekawe akcje, a emocji było tym więcej gdyż niemal cały mecz obie ekipy rozgrywały „na styku”. Niemal – gdyż w secie drugim siatkarze Wisłoka „rozstrzelali” podopiecznych trenera Banaszaka mocną zagrywką i tym samym wygrali aż do 13.

MKS bliski był wygrania także trzeciej partii tego meczu. Gospodarze prowadzili 24:22, ale nie wykorzystali piłek setowych… Bochnianie w tym sezonie zazwyczaj nerwowo rozgrywali końcówki setów, ale tym razem – na parkiecie w Strzyżowie – pokazali, że mają nerwy ze stali. Ekipa MOSiR-u doprowadziła do stanu 24:24, zdobyła kolejne punkty i tym samym odniosła niezwykle cenne zwycięstwo w tej partii. – Dzięki temu setowi, ułożyliśmy sobie mecz i kolejno wygraliśmy czwartą partię – podkreślił opiekun drużyny z Bochni. I rzeczywiście, po szczęśliwym rozstrzygnięciu trzeciego seta, bochnianom grało się już zdecydowanie łatwiej i tym samym wygrana w czwartym secie 25:22 i zwycięstwo z Wisłokiem w całym meczu stało się faktem.

MKS Wisłok Strzyżów – Contimax MOSiR Bochnia 1:3 (21:25, 25:13, 26:28, 22:25)

Contimax wystąpił w składzie: Jakub Habel, Dawid Małysza, Michał Nieckarz, Szymon Ściślak, Jakub Czubiński, Rafał Madej, Roman Kącki (libero) oraz Jakub Zmarz, Julian Mituniewicz, Aleksander Juszczyński i Maciej Żeleźnik.

Wyniki pozostałych spotkań siódmej kolejki:
PWSZ Karpaty Krosno – KS Błękitni Ropczyce 3:1 (25:15, 17:25, 26:24, 25:21)
MCKiS Energetyk Jaworzno – UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków 3:1 (25:23, 24:26, 25:15, 25:16)
TSV Mansard Sanok – MKS Andrychów 3:0 (26:24, 25:23, 25:17)
STS Skarżysko-Kamienna – pauzował

Joanna Dobranowska

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *