Juniorzy młodsi: Okocimski KS – Orzeł Dębno 6-0

506 0

Piłkarze Orła Dębno ponieśli ostatnio dwie porażki więc byli bardzo zmotywowani aby w meczu z OKS osiągnąć jak najlepszy wynik. Gospodarze również nie zamierzali przegrać meczu bo tylko wygrana pozwalała na zajmowanie nadal 1 miejsca w grupie.

Mecz rozpoczął się od obustronnych ataków na bramkę przeciwnika, lecz pierwsi swój cel osiągnęli zawodnicy z Brzeska. Bardzo silny strzał na bramkę Dębna oddał Damian Stąsiek, piłka po drodze odbiła się od obrońcy, a do piłki najszybciej dobiegł Maciej Marcinów, który efektownym „szczupakiem” umieścił piłkę w bramce.

Drugą bramkę również zdobył Maciej Marcinów, który wykorzystał to, iż obrońca krył Kamila Legutko, napastnik OKS-u ominął piłkarzy i wyszedł sam na sam z bramkarzem i pewnym strzałem w prawy dolny róg podwyższył wynik na 2:0.

Juniorzy z Brzeska nie przestawali atakować. Podanie z połowy boiska otrzymał Maciej Marcinów, który prostopadłym podaniem obsłużył Kamila Legutko, a ten nie dając żadnych szans bramkarzowi gości pięknym strzałem w prawy dolny róg bramki zdobył 3 bramkę dla gospodarzy.

Krótko przed przerwą na indywidualną akcję zdecydował się Konrad Kurzywilk, prowadząc piłkę od połowy boiska mijał kolejnych rywali i pewnym strzałem ustalił wynik pierwszej połowy na 4:0.

Po przerwie do ataków rzucili się goście, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć bramkę, lecz bardzo dobrze spisywali się obrońcy i bramkarz z Brzeska, uniemożliwiając poczynania z piłkarzy z Dębna.

Do około 50 minuty to typowy mecz walki, lecz żadna z drużyn nie mogła zakończyć swoich akcji golem. Wtedy trener Juniorów z Brzeska Jan Chrabąszcz dokonał zmian taktycznych wprowadzając 5 nowych zawodników.

Zmiennicy świetnie wprowadzili się do gry i powoli przewaga gospodarzy była coraz większa. Po wrzutce w pole karne świetną grą głową popisał się Mateusz Krokosz, po uderzeniu którego piłka zmierzała na długi słupek gdzie czekał Bartosz Piwowarski, który główką zdobył 5 bramkę.

Następnie bardzo dobrze został wykonany stały fragment gry – rzut rożny, Kamil Legutko krótko zagrał do Krzysztofa Kozdronia, który świetnie wrzucił piłkę w pole karne gdzie czekał Mateusz Stolarz, który piękną główka ustalił wynik meczu na 6:0.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *