BKS:
Pączek (30’ Kolanowski, 60’ Czapla) – Wasyl (46’ Fortuna), Potańczyk (46’ Jagła), Marut (46’Adamczyk), Lewicki (50’ Wasyl)– Czapeczka (46’ Ścieszka), Górecki (46’ Kozieł), Kaczmarczyk (46’ Łyduch), Siwek (46’ Bębenek), Gliniak (46’ Kupiec) – Zubel (46’ Kmak).
W pierwszej połowie postawiłem na skład ligowy i muszę powiedzieć, że gra była wówczas wyrównana. Co prawda przegraliśmy ją 0-2, ale mieliśmy aż trzy stuprocentowe sytuacje. – powiedział po meczu Marcin Manelski – szkoleniowiec BKS. W drugiej części meczu na boisku pojawili się między innymi potencjalni nowi zawodnicy BKS – Sławomir Jagła, Jerzy Czapla, Mariusz Łyduch, Tomasz Kozieł, Rafał Kmak, jednak mimo ich doświadczenia, zespół źle wszedł w grę i szybko zrobiło się 0-4 – – kontynuował Manelski.
Nie robię z tej wysokiej porażki tragedii. Zespół miał grać cały czas piłką. Stąd często rodziły się straty i kontrataki dla Garbarni. Poznajemy się z zespołem. Część zawodników szuka dla siebie nowych pozycji.
W spotkaniu nie zagrali kontuzjowani: Łukasz Piech, Mateusz Kasprzyk oraz Sebastian Turczyn i Marcin Motak.
